„Raport NIK” o egzaminach szkolnych: system wymaga naprawy
Co czwarta praca egzaminacyjna, której ocena została zakwestionowana na wniosek zdającego, okazała się źle sprawdzona. Z ustaleń NIK wynika, że niekontrolowany przez wiele lat system egzaminów – szóstoklasisty, gimnazjalny, maturalny i zawodowy nie działa dobrze i wymaga naprawy.
Najwyższa Izba Kontroli wskazuje na niewłaściwy sposób układania zadań, błędy popełniane przy sprawdzaniu testów oraz nieskuteczny mechanizm weryfikacji prac egzaminatorów.
– Egzaminatorzy błędnie sumowali punkty przyznane za poszczególne zadania. Zdarzały się też sytuacje, w których przyznawali błędną liczbę punktów za konkretne rozwiązania. Źle sprawdzonych testów mogło być więcej, bo nie weryfikowano ponownie wszystkich pozostałych prac ocenionych przez egzaminatora, który popełnił błąd. Co czwarta oceniona praca egzaminacyjna, zweryfikowana na wniosek zdającego, okazała się być źle sprawdzona – i to w stopniu wymuszającym zmianę wyniku i wydanie uczniowi nowego świadectwa. Nierzetelni egzaminatorzy nadal jednak mogli sprawdzać testy. To, że popełnili błędy, nie skutkowało odwołaniem ich z komisji egzaminacyjnych – mówi Paweł Biedziak, rzecznik NIK-u.
Co roku ponad milion uczniów szkół podstawowych, gimnazjów i liceów przystępuje do egzaminów zewnętrznych, których wynik wpływa na ich dalszą edukację.
Izba zaleciła Centralnej Komisji Egzaminacyjnej wprowadzenie w ustawie o oświacie zmian gwarantujących zewnętrzny nadzór nad systemem egzaminów i kontrolę. NIK zbadała funkcjonowanie systemu egzaminów zewnętrznych w latach 2009-2014.
RIRM