Przyszły szef Pentagonu: USA muszą iść na konfrontację z zachowaniem Rosji
USA muszą iść na konfrontację z zachowaniem Rosji, gdy jest ono sprzeczne z ich interesami. Tak uważa nominowany przez prezydenta elekta Donalda Trumpa na ministra obrony James Mattis.
66-letni emerytowany generał piechoty morskiej James Mattis, przyszły szef Pentagonu, występując przed senacką komisją sił zbrojnych uznał NATO za najskuteczniejszy sojusz wojskowy we współczesnej historii. „NATO odgrywa centralną rolę w naszej obronie” – podkreślił.
– Sojusz musi zaprezentować odnowioną polityczna wolę konfrontowania i odpierania agresywnych rosyjskich działań oraz innych zagrożeń bezpieczeństwa swych członków – mówił gen. James Mattis.
Zapytany o główne zagrożenia interesów USA generał wskazał na Rosję, choć nie wykluczył też współpracy z nią.
– Rosja postanowiła być strategicznym konkurentem Stanów Zjednoczonych. Mając to na uwadze chcę też zaznaczyć, że współpracowaliśmy z Rosją nawet w najciemniejszych dniach zimnej wojny i wspieram prezydenta elekta w pragnieniu współpracy z nią obecnie. Jednocześnie, po ustaleniu innych obszarów, w których nie możemy współpracować, musimy iść na konfrontację z Rosją i bronić się, jeśli Rosja zdecyduje się działać wbrew naszym interesom – powiedział przyszły minister obrony USA.
James Mattis uważa też, że należy współpracować z Chinami, ale trzeba być przygotowanym również na konfrontację z nimi, jeśli zdecydują się działać w sprzeczności z interesami Stanów. W opinii nominata na ministra obrony, „Iran jest największą siłą destabilizującą na Bliskim Wschodzie”, a USA powinny „wspierać odpowiedzialne rządy w całym tamtejszym regionie, by terroryzm i ekstremizm nie mogły się rozszerzać oraz by udaremniać dążenia Iranu do regionalnej hegemonii”.
W trakcie przesłuchania w Senacie Mattis zapewnił też, że ma „bardzo, bardzo wysokie zaufanie” do służb wywiadowczych USA.
TV Trwam News/RIRM