Przeprowadzka paraliżem dla IPN
Przeprowadzka IPN do nowej siedziby rodzi ogromny koszt zarówno finansowy jak i paraliżu działalności Instytutu – stwierdził prof. i poseł Ryszard Terlecki, były dyr. krakowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej.
IPN musi opuścić dotychczasową siedzibę przy ul. Towarowej w Warszawie, po tym, jak właściciel budynku zdecydował o jej sprzedaży. Rzecznik IPN Andrzej Arseniuk powiedział, że obecnie trwają rozmowy dot. nowej siedziby.
Instytut Pamięci Narodowej będzie rozważał wszelkie lokalizacje proponowane przez ministra skarbu, bo to nam daje możliwości rozeznania się w tym wszystkim. Natomiast jeżeli chodzi już o tę konkretną propozycję, dotyczącą ulicy Wołoskiej, to tam wszystko uzależnione jest od uregulowań prawnych, więc potrzebujemy jeszcze sporej dawki informacji dotyczących tego biurowca – powiedział Arseniuk.Już wiadomo, że budynek przy ul. Wołoskiej nie spełnia całkowicie potrzeb IPN. Zaspokaja jedynie jego potrzeby biurowe; nie jest przystosowany do ogromnego archiwum Instytutu. A przypomnijmy, że koszt adaptacji obecnej siedziby wynosił 17 mln zł.
Prof. Ryszard Terlecki przypomina, że dostosowanie tego budynku do pomieszczenia ogromnej ilości bardzo ważnych akt będzie trwało kilka lat.
Teraz to wszystko się zmarnuje i trzeba na nowo w innym budynku to urządzać, więc to jest po pierwsze koszt, po drugie czas. I tu jest niezwykle ważna jest taka kwestia: Czy IPN będzie się musiał wyprowadzić i instalować w nowym budynku, czy też będzie mógł działać na Towarowej a przystosowanie nowego budynku będzie w tym czasie trwało. To jest bardzo istotne, bo jeżeli się okaże, że IPN musi się wyprowadzić szybko, to na wiele miesięcy a może i lat jego działalność może być bardzo ograniczona, a przez pewien czas wręcz wstrzymana –akcentowałTerlecki.Wypowiedź Andrzeja Arseniuka
Wypowiedź Ryszarda Terleckiego
RIRM