Protesty ws. sprzedaży śląskich uzdrowisk
W poniedziałek Sejmik Województwa Śląskiego zajmie się uchwałą ws. sprzedaży uzdrowisk. Chodzi o Rabkę-Zdrój, Goczałkowice-Zdrój i Górki Wielkie. Komercjalizacji ośrodków sprzeciwiają się pracownicy i związkowcy.
Przed gmachem Sejmiku Śląskiego, przeciwko zbyciu 100 proc. udziałów uzdrowisk przez samorząd, będzie protestować „Solidarność”.
Obawy pracowników przed działaniami ewentualnego nowego właściciela są uzasadnione – mówi Halina Cierpiał, przewodniczący Regionalnego Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ „Solidarność”. Dodaje, że zawsze rozpoczyna się od redukcji zatrudnienia
- Jeżeli zarząd województwa śląskiego dofinansowuje (tutaj będę się posiłkowała się uzdrowiskiem Goczałkowice) kwotę prawie 18 mln zł w końcówce 2014 roku, i widzi sens funkcjonowania tego podmiotu, co więcej, podpisuje pakiet gwarancji zatrudnienia z pracownikami tam zatrudnionymi, zatwierdza program naprawczy tego uzdrowiska (gdzie wynika, że w 2017 roku uzdrowisko Goczałkowice osiągnie płynność finansową) to podejmuje się decyzje niezgodne z tym, co było wcześniej ustalane – zwraca uwagę Halina Cierpiał.
Projekt uchwały w sprawie komercjalizacji uzdrowisk pojawił się w ostatniej chwili. Nie został poddany konsultacjom społecznym.
Związkowcy uważają, że trudno ocenić to inaczej niż jako próbę jak najszybszej sprzedaży placówek przed nowelizacją ustawy o działalności leczniczej, która uniemożliwi ich komercjalizację.
RIRM