Protest rolników pod KPRM przedłużony do 12 maja

Rolnicza „Solidarność” do 12 maja przedłużyła protest pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów w Warszawie. Powodem jest m.in. brak reakcji ze strony szefowej rządu Ewy Kopacz na zgłaszane postulaty oraz jej niechęć do podjęcia dialogu.

Prezydium Rady Krajowej „Solidarności” Rolników Indywidualnych w komunikacie poinformowało, że protest może się skrócić, jeśli premier spotka się z rolnikami i podpisze stosowne porozumienia. Związek nie wyklucza też zaostrzenia protestu.

Przewodniczący rolniczej solidarności Jerzy Chróścikowski zwraca uwagę, że projekty poselskie dot. części postulatów nie zapewniają rządowego poparcia dla nich, a więc i tego, że zostaną one zrealizowane.

– Rolnicy mówią, że jeżeli rząd nie zagwarantuje i pani premier nie podpisze, że takie i takie działania zostaną podjęte, to będą trwać do skutku, gdyż uważają, że sprawa ziemi jest najważniejsza. Pozostałe problemy można jakoś stopniowo rozwiązywać. Będziemy rozmawiać na najbliższym posiedzeniu prezydium Rady Krajowej, jaką formułę zaostrzenia protestu przyjąć. Myślę, że po prezydium to ogłosimy – mówi Jerzy Chróścikowski.

Tzw. „zielone miasteczko” rolniczej „Solidarności” stoi przed kancelarią premiera od 19:00 lutego. Protestujący domagają się m.in. zakazu sprzedaży ziemi obcokrajowcom, zakazu obrotu i upraw roślin genetycznie modyfikowanych oraz stworzenia długoletniej polityki rolnej. Za niekorzystne dla rolników uważają zaproponowane przepisy dotyczące tzw. sprzedaży bezpośredniej.

 

RIRM