Protest pracowników służby zdrowia
Przed Urzędem Marszałkowskim w Katowicach protestują pracownicy służby zdrowia przeciwko łączeniu szpitali wojewódzkich z klinicznymi.
Związki zawodowe działające w szpitalach wojewódzkich obawiają się możliwej likwidacji części placówek i utraty setek miejsc pracy.
Śląskie władze samorządowe rozważają połączenie czterech szpitali wojewódzkich z klinicznymi, co według związkowców jest nieuzasadnione ze względu na dobrą kondycję finansową poszczególnych placówek. Istnieją przypuszczenia, że fuzja ma tylko poprawić wysokość kontraktów z Narodowym Funduszem Zdrowia w klinikach.
Fuzja szpitali to kolejne utrudnienie mieszkańcom województwa dostępu do lekarzy specjalistów i opieki szpitalnej – powiedziała Halina Cierpiał, przewodnicząca sekretariatu ochrony zdrowia śląsko-dąbrowskiej NSZZ „Solidarność”.
– Pracownicy wojewódzkich szpitali obawiają się, że stracą miejsca pracy. Wynika to przede wszystkim z tego, że żaden z pracodawców nie będzie utrzymywał bliźniaczych oddziałów. Przede wszystkim na pewno nie będzie dublowanej administracji, nie będzie dwóch oddziałów dziecięcych. Logicznym jest, że w tym momencie jeden z podmiotów musi pozbyć się pracowników. Dla ludzi pracujących w tych podmiotach, gdzie każdy z tych czterech szpitali ma dodatni wynik finansowy może oznaczać utratę miejsc pracy – zauważa Halina Cierpiał.
Zarząd działa pomimo negatywnej opinii Komisji Zdrowia i Polityki Społecznej Sejmiku woj. Śląskiego. Natomiast uchwała intencyjna ws. połączenia szpitali została przyjęta z pominięciem konsultacji ze stroną społeczną – napisał Nasz Dziennik.
RIRM