Prokuratura zbada sprawę incydentu z udziałem feministek w kościele św. Anny
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie protestu feministek w kościele św. Anny w Warszawie, do którego doszło na początku kwietnia – informuje „Nasz Dziennik”.
Dochodzenie jest prowadzone w sprawie „złośliwego przeszkadzania w dniu 3 kwietnia 2016 r. w Warszawie przez nieustaloną grupę osób, publicznemu wykonaniu aktu religijnego kościoła”.
Sprawa dotyczy wznoszenia okrzyków podczas odczytywania listu pasterskiego Konferencji Episkopatu Polski w trakcie Mszy Św. w Kościele Akademickim św. Anny.
Do Prokuratury Rejonowej wpłynęło pięć zawiadomień w tej sprawie. Poseł Stanisław Pięta, który jest autorem jednego z nich, mówi, że nagranie z zajścia pozwala zakładać, że była to prowokacja.
– Z tego, co mogliśmy zobaczyć w internecie, całe to przedsięwzięcie było dokładnie przygotowane, wyreżyserowane. Była tam obecna ekipa wyposażona w profesjonalny sprzęt, więc nietrudno się domyśleć, że sprawa miała charakter prowokacji, zakłócenia Mszy św., zakłócenia spokoju modlitwy, powagi Mszy św. To są rzeczy niedopuszczalne w państwie, które troszczy się o pokój religijny, o wolność religijną – akcentuje poseł Stanisław Pięta.
Księża biskupi apelują, a by w Roku Jubileuszu 1050-lecia Chrztu Polski podjęte zostały działania „mające na celu pełną prawną ochronę życia nienarodzonych”.
Zwracają się również do parlamentarzystów i rządzących, aby uruchomili programy, które zapewniłyby konkretną pomoc dla rodziców dzieci chorych, niepełnosprawnych i poczętych w wyniku gwałtu.
RIRM