Prokuratura przesłuchała Sienkiewicza
W warszawskiej prokuraturze zakończyło się przesłuchanie szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza. Zeznawał on w śledztwie dot. domniemanego naruszenia niezależności NBP.
Do wspomnianego naruszenia mogło dojść podczas podsłuchanej rozmowy Sienkiewicza z szefem NBP Markiem Belką. Przesłuchania Belki zaplanowano na 1 września.
Prokuratura nie ujawniła treści zeznań. Poinformowała jedynie, że minister zaprzeczył temu, że doszło do nieformalnego porozumienia, i że został przez kogokolwiek wysłany – w tym przede wszystkim przez premiera.
Sam minister po przesłuchaniu powiedział, że jest osobą najbardziej zainteresowaną tym, żeby doszło do szybkiego wyjaśnienia sprawy. Minister podkreślił, że jest całkowicie spokojny o jej finał.
Poseł Andrzej Duda spodziewa się, że rzeczonym finałem będzie umorzenie – stąd, jak mówi, może wynikać spokój ministra
– Rozumiem jego spokój, aczkolwiek z punktu widzenia państwowego wygląda to tragicznie. Przecież szef NBP spotyka się z ministrem spraw wewnętrznych i ten minister prowadzi z nim rozmowę w ten sposób: jakie działania można podjąć, żeby uniemożliwić przebieg normalnych w każdym państwie, demokratycznych procesów. Normalny przebieg demokratyczny z kolei polega na tym, że wybory raz wygrywa jedna partia, drugi raz inna partia. Ta partia robi dzisiaj wszystko, żeby utrzymać się przy władzy, na stołkach, które zajęła – komentuje polityk.
W czerwcu tygodnik „Wprost” ujawnił nagrania podsłuchanych rozmów, m.in. Sienkiewicza z Belką z lipca 2013 r. Szef MSW rozmawiał z Belką o wsparciu przez NBP budżetu państwa kilka miesięcy przed wyborami, które może wygrać PiS. Belka w zamian za wsparcie stawiał warunek dymisji ówczesnego ministra finansów Jacka Rostowskiego oraz noweli ustawy o banku centralnym. W listopadzie Rostowskiego zdymisjonowano; w maju 2014 r. do Rady Ministrów wpłynął projekt założeń nowelizacji ustawy o NBP.
RIRM