Prokuratura: Ojczym z Myszkowa chwilowo zatrzyma córki przy sobie
Sąd wstrzymał decyzję o odebraniu przybranemu ojcu osieroconych dzieci z Myszkowa k. Częstochowy. O wstrzymanie wnioskowała Prokuratura Krajowa. Trzy dziewczynki w wieku od 4 do 16 lat miały trafić do pogotowia opiekuńczo-wychowawczego, po tym, jak 6. listopada zmarła ich matka.
Sąd nie przychylił się do wniosku o ustanowienie mężczyzny rodziną zastępczą, argumentował to trudnymi warunkami materialnymi.
W sprawę zaangażowało się Ministerstwo Sprawiedliwości. Na polecenie PK, Prokuratura Rejonowa w Myszkowie zaskarżyła decyzję tamtejszego sądu.
W takich sprawach rozstrzygnięcia muszą być dobre dla dzieci – podkreślił poseł Waldemar Buda z Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.
– Prawdopodobnie początkowo decyzja miała być taka, żeby pójść za bezpiecznym, ale nie najlepszym rozstrzygnięciem dla dzieci, tzn. jeżeli umieszcza się dzieci w ośrodku, to znaczy, że w mniejszym stopniu cokolwiek będzie im zagrażało, ale też pomija się ten element uczuć, emocji, przywiązania do osób bliskich. Według mnie faktycznie te sprawy wymagają głębszej analizy. A głębsza analiza w tej sprawie nakazuje jednak poszukać rozwiązania bliskiego emocjom i uczuciom tych dzieci. Prawdopodobnie jest tak, że ten człowiek, który żył i był bardzo blisko dzieci, stanowi dla nich najbliższą rodzinę. Każde rozwiązanie, które kieruje do takich warunków i środowiska zbliżonego do rodzinnego, będzie z korzyścią dla dzieci – zwraca uwagę Waldemar Buda.
Sprawę rozpatrywać będzie jeszcze w II instancji Sąd Okręgowy w Częstochowie. To on ostatecznie zdecyduje o dalszym losie dzieci.
RIRM