Prokuratura musi wszcząć śledztwo

Prokuratura musi wszcząć śledztwo, aby wyjaśnić role cywilnych wywiadowców, policji, służb specjalnych i ewentualnych prowokacji z ich strony podczas Marszu Niepodległości – stwierdził Bogdan Święczkowski.

Były szef ABW powiedział, że w interesie rządzących było przedstawienie dwóch demonstracji, jako całkowite przeciwieństwo. Wymowna była także nieobecność premiera w kraju. Donald Tusk przebywał wówczas w Kosowie.

– Niewątpliwie w interesie rządzącej partii było to, żeby sprokurować zamieszanie. Sprokurować taki odbiór społeczny, że prawicowa patriotyczna opozycja prowokuje zamieszki uliczne, a wspaniali uśmiechnięci dandysi maszerują ulicami Warszawy świętując Niepodległość. Oprócz tego brak w Polsce premiera Donalda Tuska –  wyjazd do Kosowa. Oczywiście żołnierzy trzeba wspierać, ale czy 11 listopada był najlepszy dla tego czasu? – myślę, że nie. To także jest elementem tego propagandowego zagrania. Donald Tusk umywa ręce, to nie on ponosi odpowiedzialność, przecież to nie on kieruje krajem – on był w Kosowie – powiedział Bogdan Święczkowski.

Hanna Gronkiewicz Waltz – wiceprzewodnicząca PO obecnie prezydent Warszawy stwierdziła, że to organizatorzy marszu mówiąc o policyjnej prowokacji próbują się bronić przed odpowiedzialnością.

Były szef ABW mówi jednak, że nawet po obejrzeniu samych filmów i zdjęć widać,  że osoby w kominiarkach, posiadając pałki mogły sprowokować zamieszki. Gdyby tak było – co wymaga zbadania – odpowiedzialnymi za to byłyby: Komenda Stołeczna Policji i Komenda Główna Policji.

– Widać osoby zakapturzone, zamaskowane z policyjnymi pałkami. Widać, że są w kordonie policji, albo eksportowani przez policję. To są osoby, przynajmniej takie same mają maski czy są tak samo zamaskowani jak te które widziałem, a które rzucały petardy w stronę policji. Oczywiście można mówić wszystko, partia wszystko przyjmie. Partia rządząca jest najlepsza w manipulacji i dezinformacji medialnej. Natomiast ważne są fakty, być może policja potrafi wytłumaczyć zachowanie swoich tajnych wywiadowców – dodaje Bogdan Święczkowski.

Maciej Wąsik, radny miasta stołecznego Warszawy stwierdził, że sprawa ewentualnych prowokacji zostanie dzisiaj poruszona podczas posiedzenia Zarządu Okręgowego PiS. Radny zwraca uwagę, że już przed marszem dochodziło do niejasnych sytuacji z udziałem funkcjonariuszy policji.

– Wycieczki szkolne, które chodziły do miejsc pamięci, tuż przed świętem niepodległości były zaczepiane przez policję. Nauczyciele w Warszawie byli pouczani żeby nie robić zgromadzenia publicznego bo to jest działalność nielegalna. Bardzo chciałbym się dowiedzieć w jaki sposób policja była zadaniowana przed świętem niepodległości w to co nakazywano robić funkcjonariuszom, bo to jest bardzo niepokojące – podkreśla Maciej Wąsik.

Wypowiedź Bogdana Święczkowskiego:


Pobierz Pobierz

Wypowiedź Macieja Wąsika:


Pobierz Pobierz

RIRM

drukuj