Projekt ustawy dot. łupków w Sejmie

Do Sejmu trafił rządowy projekt ustawy regulującej kwestie wydobywania gazu z łupków. Nowela Prawa geologicznego i górniczego ma uprościć proces przyznawania koncesji. Badania geofizyczne będzie można prowadzić tylko na podstawie zgłoszenia, bez konieczności ubiegania się o koncesję.

Zamiast dotychczasowych kilku rodzajów koncesji nowelizacja wprowadza jeden – koncesję poszukiwawczo-rozpoznawczo-wydobywczą. Równolegle z projektem nowelizacji Prawa geologicznego do parlamentu został złożony rządowy projekt ustawy, wprowadzający system opodatkowania wydobywanych kopalin, m.in. ropy i gazu. Docelowo miałby obowiązywać od 2020 r.

Całkowitym obciążeniem inwestora ma być renta surowcowa w wysokości ok. 40 proc. Oba projekty ma teraz zaopiniować Biuro Legislacyjne Sejmu. Prof. Mariusz Orion Jędrysek, były Główny Geolog Kraju podkreśla, że podatek od węglowodorowych jest bardzo podobny do tzw. podatku od KGHM.

– Takie opodatkowanie bardzo łatwo może doprowadzić z jednej strony do ukrytego wydobycia, a z drugiej do wydobycia, które powoduje małą eksploatację. Szczególnie w łupkach mamy taką sytuację, że w pierwszym roku eksploatacja daje bardzo dobre efekty, można wydobyć powiedzmy 30 proc. całości złoża, w drugim może 20 czy 15 proc., w następnym już po kilka procent. Po kilku latach już w ogóle mało zarabia na siebie. Wtedy opodatkowanie powinno być w zasadzie niemal zniesione, jeśli zależy państwu, żeby to funkcjonowało dalej, żeby złoże było eksploatowane do końca. Oczywiście zysk państwo może mieć nadal, np. z dywidend, jeśli ma udziały. Tutaj państwo, jak widzę, udziałów nie będzie miało i to jest pewien szkopuł – komentuje prof. Mariusz Orion Jędrysek.

Prace nad przepisami ciągnęły się ponad dwa lata. W tym czasie przedstawiciele branży wydobywczej wielokrotnie narzekali na brak rozwiązań prawnych, przystosowanych do specyfiki tej działalności.

W ostatnich miesiącach z koncesji zrezygnowało kilka zagranicznych firm, tłumacząc to niesatysfakcjonującymi wynikami prac.

RIRM