Projekt MON-u ws. utworzenia Wojsk Obrony Terytorialnej
Rząd zajmie się dziś m.in. nowelizacją ustawy o powszechnym obowiązku obrony. Projekt Ministerstwa Obrony Narodowej przewiduje utworzenie Wojsk Obrony Terytorialnej. W myśl dokumentu, ma to być odrębny rodzaj sił zbrojnych, a ich dowódca jednym z trzech głównych dowódców w polskiej armii.
W skład Wojsk Obrony Terytorialnej mają wejść żołnierze rezerwy oraz ochotnicy, którzy nie odbyli wcześniej służby. Czas służby wyniesie 1-6 lat z możliwością przedłużenia.
Resort obrony uzasadnia, że stworzenie WOT jest jedyną możliwie szybką, tanią i skuteczną formą odbudowy bezpieczeństwa militarnego.
Poseł Wojciech Skurkiewicz, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Obrony Narodowej, mówi, że tworzenie obrony terytorialnej jest konieczne.
– To jest bardzo ważne, aby w najbliższych miesiącach podjąć działania zmierzające do tworzenia obrony terytorialnej. To jest szczególnie ważne w kontekście tych zagrożeń, które rysują się gdzieś na horyzoncie. Wielokrotnie były artykułowane czy przez Sojusz Północnoatlantycki, który zamierza mocniej inwestować we wschodnią flankę NATO, ale również i stanowisko Polski. Przecież my cały czas powtarzamy, że czujemy się zagrożeni ze strony Rosji i chcemy, aby ta obecność Sojuszu Północnoatlantyckiego, wojsk sojuszniczych, a szczególnie wojsk amerykańskich była bieżąca na wschodniej flance. To na tym nam szczególnie zależy, ale nikt nie zabezpieczy bezpieczeństwa w naszej ojczyźnie, gdy nie będziemy w stanie również zabezpieczyć jej sami – wskazuje Wojciech Skurkiewicz.
W myśl projektu, Wojska Obrony Terytorialnej mają prowadzić „działania antykryzysowe, antydywersyjne oraz antydezinformacyjne w obronie bezpieczeństwa cywilnego oraz dziedzictwa kulturowego narodu polskiego”.
Za służbę ma przysługiwać świadczenie za gotowość w wysokości ok. 500 zł miesięcznie. Na utworzenie, wyposażenie i funkcjonowanie Wojsk Obrony Terytorialnej do 2019 r. resort przewiduje kwotę ponad 3,5 mld zł.
RIRM