Prof. Z. Krasnodębski: Tusk powinien wycofać swoją kandydaturę

Chcemy, żeby rola państw narodowych została zwiększona, ale jeśli będzie się preferowało kandydata wbrew woli państwa, którego jest obywatelem, to Unia będzie podążała w innym kierunku – powiedział, w „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja, o kandydaturze Donalda Tuska na szefa Rady Europejskiej prof. Zdzisław Krasnodębski.

Prof. Krasnodębski podkreślał, że udział Tuska w wyborach byłby lekceważeniem Polski ze strony innych państw UE.

– Wystawienie Donalda Tuska przeciwko krajowi, którego jest obywatelem łamie zasadę tego, że państwa członkowskie wyrażają swoje zdania, mają prawo do zgłaszania swoich kandydatów i tej woli nie można przecież lekceważyć. Tak byłoby, gdyby cały czas trwano przy jego kandydaturze. Nie można też wykluczyć, że Donald Tusk zrozumie, że musi swoją kandydaturę wycofać. To jest właściwa postawa każdego obywatela RP, a przecież Donald Tusk jest obywatelem RP, a nie obywatelem Niemiec – mówił europoseł.

Socjolog zaznaczał, że ważniejsza od kwestii personalnych jest droga, jaką obierze wspólnota i dokąd ją to zaprowadzi.

– Te sprawy personalne, którymi się Polacy interesują są jednak trochę drugorzędne. To jest jednak sprawa przyszłej architektury Unii, tego jak ona będzie wyglądała w przyszłości. Chcemy – i taka jest wola wielu obywateli w krajach europejskich – żeby Unia była unią państw narodowych, żeby ich rola została zwiększona. To będzie w pewnym sensie testem. Jeśli będzie się preferowało – a to byłoby po raz pierwszy – kandydata wbrew woli państwa, którego jest obywatelem, to Unia będzie podążała w innym kierunku – akcentował prof. Krasnodębski.

Profesor odniósł się także do doniesień niemieckiej prasy, która nie pochwala poparcia Jacka Saryusz-Wolskiego przez polski rząd.

– Na szczęście „Sueddeutsche Zeitung” nie jest doradcą rządu polskiego, który może podejmować suwerenne decyzje. Mam nadzieję, że rząd niemiecki, któremu zależy na dobrych relacjach z Polską, być może nawet wycofa to poparcie. Dopiero w tej chwili uruchomi się pewien proces refleksji, że będzie trzeba Donalda Tuska zastąpić lepszym kandydatem – podkreślał profesor.

Całą rozmowę z prof. Zdzisławem Krasnodębskim z „Aktualności dnia” można odsłuchać [tutaj].

RIRM

drukuj