Prof. Jan Szyszko o utrzymaniu hodowli zwierząt futerkowych: PiS jest partią racjonalną

Hodowcy zwierząt futerkowych mogą spać spokojnie – podkreślał były minister środowiska prof. Jan Szyszko. Hodowle zwierząt futerkowych nie zostaną zamknięte. 

Projekt zmian o ochronie praw zwierząt w ubiegłym roku w Sejmie złożyła grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości. Podczas wczorajszej konferencji prasowej Jan Krzysztof Ardanowski, minister rolnictwa i rozwoju wsi, zapowiedział, że z nowelizacji zostaną usunięte zapisy, które mogłyby doprowadzić do likwidacji ferm zwierząt futerkowych.

– Prawo i Sprawiedliwość jest partią racjonalną i wie gdzie jest interes przyrody, gdzie jest interes Polski i gdzie jest interes gospodarczy naszego kraju. […] A więc myślę, że te decyzje są przemyślne – akcentował prof. Jan Szyszko.

Szef resortu rolnictwa zapowiedział jednak zaostrzanie kryteriów dotyczących prowadzenia hodowli. Hodowcy muszą się liczyć z częstszymi kontrolami.

– Myślę, że w tej chwili hodowcy mogą być spokojni. […]Jest stabilizacja. Co będzie w przyszłości, trudno powiedzieć, ale ten przemysł ma swoje miejsce tu w Polsce – zaznaczył były minister środowiska.

Resort rolnictwa podkreśla, że projekt zmian o ochronie praw zwierząt zawiera wiele ważnych zapisów dotyczących m.in. wprowadzenia kontroli w schroniskach dla zwierząt oraz w samorządach, które odpowiadają za zwierzęta bezdomne.

TV Trwam News/RIRM

drukuj