Prof. Hrynkiewicz: pułapka niskich wynagrodzeń

Minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak Kamysz rozważa możliwość wprowadzenia minimalnej stawki godzinowej, która mogłaby odpowiadać płacy minimalnej. Według zapowiedzi ministra będzie to kwota ok. 10 zł za godzinę.

W resorcie pracy już trwa przygotowywanie raportu dotyczącego możliwości wprowadzenia takiego rozwiązania. Wprowadzenie minimalnej płacy godzinowej jest jednym z postulatów związków zawodowych. Wcześniej OPZZ proponowało kwotę 11 zł brutto, która byłaby niezależna od formy zatrudnienia.

Prof. Józefa Hrynkiewicz, członek sejmowej Komisji Polityki Społecznej zaznacza, że działania szefa resortu pracy są wyłącznie doraźnym antidotum na szerzące się bezrobocie i biedę. Ekspert dodaje również, że w tej sytuacji potrzebna jest poważna debata zakładająca zmiany.

– Koszty utrzymania w Polsce istotnie rosną, natomiast wynagrodzenia są bardzo niskie. Wpadliśmy w coś co się nazywa pułapką niskich wynagrodzeń i ta pułapka niskich wynagrodzeń deformuje cały system podatkowy, system ubezpieczeń społecznych, deformuje życie i poziom życia rodzin. Jest to problem, który musi być rozwiązany. Powinien zostać rozwiązany, ale nie w ramach takich jakiś zarządzeń, rozporządzeń tylko wielkiej debaty, jasnego spojrzenia na to co dzisiaj się w Polsce. Mamy poszerzające się ubóstwo rodzin, nie tylko tych które nie mają pracy, ale także większości rodzin, które uzyskują niskie dochody w pracy – zaznacza prof. Józefa Hrynkiewicz.

W przyszłym roku najniższe wynagrodzenie ma wynieść 1680 złotych. W porównaniu z obecnym rokiem wzrośnie o 80 zł. W tym kontekście profesor dodaje, że kwota jaką zapowiada minister Władysław Kosiniak Kamysz jest wręcz głodowa.

– Dochód z tego wynagrodzenia wyniesie 1120-1130 zł. On jest na poziomie minimum socjalnego dla jednej osoby. A gdzie jest utrzymanie dla żony, dzieci? Gdzie są wobec tego wydatki na mieszkanie, gdzie są wydatki na wszelkie oszczędności? Tutaj musi w sposób zdecydowany wkroczyć państwo, ponieważ bardzo niskie wynagrodzenia – jak już mówiłam – rozkładają nam od strony finansowej wszystkie systemy, łącznie z systemem pomocy rodzin. (…) Minister Władysław Kosiniak-Kamysz niewiele się wysilił. Ja bym proponowała, żeby minister choć tydzień przeżył wraz ze swoją rodziną za 260 zł, wtedy może zrozumie co to oznacza – dodaje prof. Hrynkiewicz.

RIRM