Problemy PKP coraz poważniejsze. Może braknąć sprawnych lokomotyw
Latem może zabraknąć lokomotyw i wagonów. Wszystko przez opóźnienia PKP Intercity przy ich wyremontowaniu. PKP najwyraźniej ma trudności z otrzymaniem kolejnego kredytu – komentuje poseł Krzysztof Tchórzewski, wiceszef sejmowej Komisji Infrastruktury.
Na bocznicach stoi bezczynnie ponad 30 lokomotyw. Najprawdopodobniej do lata będą one tracić świadectwo sprawności. Problem dotyczy także zespołów trakcyjnych. 9 z 14 nowych pociągów ED 74 stoi bezczynnie i nie jest wykorzystywanych.
Według ekspertów, trudna sytuacja na kolei to skutek nieogłoszenia w ubiegłym roku przetargów na naprawy taboru.
Poseł Krzysztof Tchórzewski, wiceszef sejmowej Komisji Infrastruktury, tłumaczy, że PKP najwyraźniej ma trudności z otrzymaniem kolejnego kredytu.
– Biorąc pod uwagę wielkość przewozów pasażerskich, która w tej chwili jest na poziomie ok. 60 proc. do tego, co było przed trzema laty, te przychody nie są za duże. Na całą inicjatywę Pendolino zakredytowanie było na poziomie ok. 3 mld złotych. Jeżeli tak się do tego odniesiemy, to kredyty są duże i prawdopodobnie są problemy z uzyskaniem następnego kredytu. Jest to problem rządu – to koalicja PO-PSL zmusiła PKP Intercity do tego kontraktu – powiedział poseł Krzysztof Tchórzewski.
Tymczasem PKP zamiast zająć się naprawą taboru, wydaje pieniądze na kampanię reklamową. Przeznaczono na nią blisko 10 mln zł. PKP planuje także zakup kolejnych Pendolino – pociągów, które de facto nie sprawdzają się na polskich torach, nie są bowiem do nich dostosowane.
RIRM