Problem z sądowymi przesyłkami naraża obywateli na straty
Problemy z doręczaniem przesyłek sądowych i prokuratorskich narażają obywateli na poważne straty finansowe – powiedział Maciej Lisowski.
Dyrektor Fundacji Lex Nostra, podkreśla, że to właśnie rządowi urzędnicy przyczynili się do takiej sytuacji, a rząd narzuca obywatelom gdzie mają odbierać swoje korespondencje o wysokiej randze.
– Skoro nasz rząd, urzędnicy, doprowadzili do takiej a nie innej sytuacji, która jest dość uciążliwa dla obywateli i skutkuje dużymi kłopotami tych obywateli, to niech w takim razie wezmą odpowiedzialność za swoje decyzje i niech rozwiążą ten problem poprzez np. porozumienie PGP z Pocztą Polską. Chodzi o to, żeby obywatele przesyłki sądowe, prokuratorskie mogli odbierać również w placówkach Poczty Polskiej, które zostały zbudowane za pieniądze ich dziadków i rodziców- powiedział Maciej Lisowski, dyrektor Fundacji Lex Nostra.W związku z tą sytuacja, każdy może podpisać petycje do premiera Donalda Tuska z apelem o rozwiązanie problemu i usprawnienie doręczania korespondencji. Można ją znaleźć na stronie www.fundacja.lexnostra.pl.
Od początku bieżącego roku przesyłki sądowe i prokuratorskie dostarczane są nie przez Pocztę Polską i listonoszy, lecz przez spółkę Polska Grupa Pocztowa i jej partnerów.
Adresaci ważnych listów często nie wiedzą gdzie mogą je odebrać i w wielu przypadkach dochodzi do przedawnienia pisma np. z wezwaniem do zapłaty. A to wiąże się z obciążeniem obywatela kosztami.
RIRM