Pro-Familia wycofał akt oskarżenia wobec internautów
Współwłaściciel szpitala Pro-Familia wycofał akt oskarżenia wobec internautów, którzy w sieci komentowali artykuł o tzw. aborcjach przeprowadzanych w tej placówce.
Sprawa dotyczy ośmiu osób, które na początku listopada ubiegłego roku stanęły przed rzeszowskim sądem. Wśród nich byli trzej księża. Proces wytoczył im z prywatnego oskarżenia Tomasz Łoziński, współwłaściciel Pro-Familii.
Kolejna rozprawa była zaplanowana na dzisiaj. Jednak po wejściu na salę rozpraw prawnik reprezentujący szpital poinformował, że współwłaściciel Pro-Familii wycofał akty oskarżenia.
– „Jasna strona mocy” zwyciężyła. Już nie tylko, że szpital domagał się oskarżenia obrońców życia czyli mnie i Przemka za to, że organizowaliśmy pikiety, oskarżał także położną Agatę Rejman ale „czepiał się” internautów. Widzimy, że cały ten opór i sprawy, które były ostatnio w sądzie – gdzie 22 grudnia sąd uniewinnił nas od stawianych zarzutów przez szpital – wpłynęły na to, że poszli po rozum do głowy i wycofali oskarżenie – mówi Jacek Kotula, z fundacji Pro – Prawo do Życia.
Obrońcy życia Jacek Kotula i Przemysław Sycz stanęli przed wymiarem sprawiedliwości za nazwanie tzw. aborcji – wykonywanej w szpitalu Pro Familia w Rzeszowie – zabijaniem dzieci nienarodzonych.
O procederze informowali podczas pikiet antyaborcyjnych organizowanych w wielu miastach Polski. W grudniu ub.r. zostali uniewinnieni.
RIRM