Prezydent podpisał ustawę dot. izolacji niebezpiecznych przestępców

Prezydent Bronisław Komorowski podpisał i skierował do Trybunału Konstytucyjnego ustawę dot. izolacji niebezpiecznych przestępców.

Ustawa o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób dotyczy m.in. postępowania wobec sprawców najcięższych przestępstw, skazanych w czasach PRL na karę śmierci. Na mocy amnestii w 1989 r. zamieniono tym osobom wyroki śmierci na 25 lat (w kodeksie karnym nie funkcjonowała wówczas kara dożywocia).

W 2014 r. pierwsze z tych osób zakończą wykonywanie wyroków.

Z uwagi na argumenty wskazujące na ryzyko nieposzanowania praw i wolności konstytucyjnych, ustawa ta zostanie skierowana w trybie kontroli następczej do Trybunału Konstytucyjnego – poinformowano na stronie prezydenta.

Ustawa ma dbać o bezpieczeństwo obywateli RP, dlatego dziwi fakt, że prezydent skierował ją do TK – mówi poseł Andrzej Romanek z SP.

– Co niezwykle ważne – pan prezydent podpisał ustawę, ale niezwykle smutną rzeczą jest to, że prezydent skierował tę ustawę do Trybunału Konstytucyjnego. Przecież prezydent stanął po stronie zbrodniarzy – sprawców strasznych przestępstw; osób, które były skazane na karę śmierci a tylko na postawie dobrodziejstwa amnestii z 1989 roku zamieniono karę na 25 lat pozbawienia wolności. Tych ludzi należy izolować, po to, aby zabezpieczyć polskie społeczeństwo, po stronie uczciwych, szanujących prawa polskich obywateli. Prezydent miał obowiązek stanąć po ich stronie, niestety tego nie uczynił; gdyby się okazało, że Trybunał Konstytucyjny uzna za niekonstytucyjne, w jakimś zakresie, regulacje zawarte w tej ustawie – ta może nie wywołać właściwych skutków i ci zbrodniarze wyjdą na wolność – akcentował poseł Andrzej Romanek z SP.

Decyzja o zastosowaniu nadzoru prewencyjnego, albo o umieszczeniu w specjalnym Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym podejmowana byłaby przez sąd okręgowy na podstawie przepisów kodeksu postępowania cywilnego.

– Będzie to procedura cywilna na podstawie opinii lekarzy psychiatrów. Będzie orzekał: czy ci ludzie mogą wyjść? Czy są bezpieczni dla społeczeństwa? Jeżeli okazałoby się, że nie są bezpieczni, wówczas na podstawie opinii lekarzy psychiatrów umieści się ich w zakładzie, który będzie powodował, że będą leczeni i zostaną odizolowani od społeczeństwa. Oni nie zawsze tam pozostaną. Gdyby się okazało, że ich stan rzeczy odpowiada temu, aby do społeczeństwa mogli ponownie wrócić, to oni wówczas powrócą. Jednak tu chodzi oto, aby zabezpieczyć Polaków – zaznaczał poseł Andrzej Romanek.

RIRM