Prezes PŻG: spółka powinna pozostać w rękach Skarbu Państwa
Właścicielem Polskiej Żeglugi Bałtyckiej powinien pozostać Skarb Państwa; w jego interesie jest nie zbywać akcji spółki – powiedział prezes PŻB Piotr Redmerski. Dodał, że firma ma duże szanse na znaczny wzrost swojej wartości.
Ewentualna prywatyzacja była rozważana, ale pięć lat temu, kiedy firmie groziła upadłość i trzeba było znaleźć inwestora strategicznego. Sytuacja uległa jednak znacznej poprawie. Prezes PŻB wskazał, że dobre byłoby jednak wejście na giełdę i sprzedanie około 30-40 proc. akcji i możliwość stabilniejszego finansowania kolejnych inwestycji.
Obecny rząd swoją polityką różni się od poprzedników z PO – PSL tym, że chce wzmacniać i rozwijać rodzimy przemysł – podkreśla poseł Dorota Arciszewska-Mielewczyk, przewodnicząca sejmowej Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej.
– My jesteśmy krajem morskim i wielu z nas mieszkających na Wybrzeżu miało wrażenie, że się od tego morza odwróciliśmy. Wiele osób potraktowało spółki czy firmy, którymi zarządzają w imieniu Skarbu Państwa, jako jakieś prywatne zakłady pracy, oderwane od budżetu państwa i państwowej strategii gospodarczej. Nic bardziej błędnego. My wszyscy, jeżeli chodzi o właśnie takie przedsiębiorstwa żeglugowe, w imieniu ministra i w imieniu państwa zarządzamy tymi przedsiębiorstwami i chcemy, żeby one się rozwijały. Mnie się podoba to spojrzenie, ta strategia i wykorzystanie tego potencjału na przyszłość – mówi poseł Dorota Arciszewska-Mielewczyk.
W ub. tygodniu w Szczecinie podpisano list intencyjny ws. budowy dwóch promów na zamówienie PŻB.
List podpisali uczestnicy przyszłego konsorcjum, które ma powstać po wejściu w życie ustawy o aktywizacji przemysłu okrętowego i przemysłów komplementarnych. Co według projektu ma nastąpić 1 stycznia 2017 r.
RIRM