Prezes PGNiG: Nie zawrzemy transakcji na import gazu z USA, który byłby nieopłacalny

Bardzo życzliwie patrzymy na partnerów amerykańskich, którym jesteśmy w stanie bardzo poważnie pomóc otwierając im rynek na gaz – powiedział PAP prezes PGNiG Piotr Woźniak. Dodał jednak, że taki kontrakt musi być dla PGNiG opłacalny.

Prezes Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa przyznał, że spółka bardzo ostrożnie podchodzi do kontraktów długoterminowych odnosząc się do ewentualnego przyszłego kontraktu na dostawy amerykańskiego gazu skroplonego. Dodał jednak: „bardzo życzliwie patrzymy na partnerów amerykańskich, którym jesteśmy w stanie bardzo poważnie pomóc, otwierając im rynek na gaz.”

Prezydent USA Donald Trump zadeklarował podczas swojej wizyty w Warszawie, że Ameryka jest gotowa pomóc Polsce i innym krajom Europy w zdywersyfikowaniu dostawców energii. Prezydent Polski Andrzej Duda mówił m.in., że ze strony obu państw jest wola i zainteresowanie dostawami LNG.

Piotr Woźniak zwrócił uwagę na fakt, że gazu jest na rynku coraz więcej, a jego cena ustabilizowała się i – jak przewiduje – „w średniej perspektywie będzie raczej spadać niż stać w miejscu”.

Prezes PGNiG podkreślił, że kontrakt z Amerykanami musi być korzystny finansowo.

Nie zawieramy transakcji od pewnego czasu, konkretnie od grudnia 2015 r., które byłyby nieopłacalne w imporcie. Powtórzę, nie zawieraliśmy i nie zawrzemy, dopóki zarząd jest w tym składzie, transakcji na import gazu, który byłby nieopłacalny” – stwierdził Piotr Woźniak.

Jak dodał, każdy kontrakt musi spełniać określone standardy. Prezes Woźniak ocenił, że spółka ma dobre doświadczenia jeśli chodzi o sprowadzanie gazu skroplonego, wynikające z dostaw „spotowych” czyli jednorazowych.

Dają bardzo dobry prognostyk na przyszłość, dlatego że w tej chwili rynek LNG jest rynkiem kupującego” – zauważył. Na początku czerwca do Terminalu LNG im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Świnoujściu dotarł pierwszy statek z ładunkiem LNG ze Stanów Zjednoczonych.

Rozmawiamy ws. dostaw LNG średnio- i długoterminowych z różnymi partnerami, również amerykańskimi i to przecież nie z jednym, tylko z wieloma” – poinformował Piotr Woźniak.

Zapewnił jednak, że takie negocjacje to proces, który musi potrwać.

On musi się pod własnym ciężarem zakończyć. Nie ma w tej chwili pilności jeśli chodzi o zbilansowanie rynku” – wytłumaczył.

Podkreślił, że choć na wspomnianych transakcjach spotowych PGNiG „trenuje dostawy LNG”, to jednak kontrakty średnio- i długoterminowe stanowią przedsięwzięcie zupełnie innego rodzaju.

Piotr Woźniak odniósł się także do kontraktu z rosyjskim Gazpromem, który nazwał „kulą u nogi”, jeśli chodzi o warunki dostaw. Przypomniał, że w tej sprawie toczy się sprawa przed trybunałem arbitrażowym w Sztokholmie.

Spodziewamy się wyniku tego arbitrażu w listopadzie i jesteśmy pewni wygranej” – zapewnił.

Chodzi o pozew złożony przez PGNiG do sztokholmskiego trybunału arbitrażowego przeciwko Gazpromowi w sprawie zmiany warunków cenowych kontraktu długoterminowego na zakup gazu ziemnego z września 1996 r. (tzw. kontraktu jamalskiego). Zdaniem polskiej spółki Gazprom powinien zgodzić się na dostosowanie kontraktu z 1996 r. do sytuacji na europejskim rynku gazu ziemnego.

PAP/RIRM

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl