Premier nie ma nadzoru nad służbami specjalnymi
Obowiązujące obecnie w Polsce przepisy ograniczają możliwość sprawowania skutecznego nadzoru nad służbami specjalnymi – wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli.
Funkcję organu opiniodawczo-doradczego ws. programowania, nadzorowania i koordynowania działalności służb specjalnych sprawuje Kolegium ds. Służb Specjalnych. Kontrolerzy wskazują, że premier, który zgodnie z przepisami jest zobowiązany do nadzoru nad służbami specjalnymi, pozbawiony jest ważnych instrumentów do tego nadzoru.
Szef rządu nie ma pełnej wiedzy na temat procedur wewnętrznych obowiązujących w służbach specjalnych, ani na temat kontroli poprawności działań operacyjno-rozpoznawczych w konkretnych sprawach – mówi Krzysztof Kwiatkowski, prezes NIK.
– Ustawodawca zobowiązał premiera do nadzoru na służbami specjalnymi, dając mu jednak ograniczone możliwości zweryfikowania przekazywanych przez służby informacji, co do treści oraz sposobu ich uzyskania. Taki stan prawny powoduje, że w wielu obszarach służby specjalne kontrolują same siebie. Podejmowane przez kolegium ds. służb specjalnych decyzje, w formie poleceń kierowanych do szefów służb specjalnych, w znacznym stopniu nie były weryfikowane, bo nie pozwalały na to obowiązujące przepisy – zaznacza Krzysztof Kwiatkowski.Poseł Marek Opioła, członek sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych zwraca uwagę na jeszcze jeden aspekt sprawy. Jak wskazuje, niewykluczone, że kontrola została przeprowadzona na zamówienie polityczne PO.
– Są teraz w Sejmie procedowane nowe ustawy o Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencji Wywiadu, w których zostanie zlikwidowane kolegium ds. służb specjalnych, o którym zresztą w tym raporcie NIK pisze, że po prostu źle funkcjonuje. Uważam w związku z tym, że NIK została potraktowana instrumentalnie i jest to ewidentnie kontrola na zamówienie polityczne PO, a prezes NIK ją zrealizował. Ona jest po prostu potrzebna, żeby pokazać, że te zmiany, które są w Sejmie są potrzebne w Służbach specjalnych. Doprowadzi to do tego, że służby specjalne w ogóle już nie będą kontrolowane przez nikogo, dlatego, że się osłabia w tychże ustawach funkcję Komisji ds. Służb Specjalnych – komentuje poseł.Szczegółowe wyniki kontroli objęte są tajemnicą państwową.
RIRM