Premier M. Morawiecki: Sadownicy chcą odpowiedniej ilości polskich produktów w sklepach
Jednym z postulatów sadowników było to, by w sklepach była odpowiednia ilość polskich produktów – powiedział w czwartek premier Mateusz Morawicki.
Szef rządu wraz z marszałkiem Sejmu Markiem Kuchcińskim odwiedzili w czwartek po południu Jasienicę k. Grójca gdzie spotkali się z seniorami. W odpowiedzi na pytanie dziennikarzy o spotkanie premiera z rolnikami Mateusz Morawiecki ujawnił, że jednym z postulatów, o który „bardzo słusznie dopominali się trzej panowie reprezentujący środowisko sadowników, producentów jabłek było to, żeby w polskich sklepach musiał być minimalny procent produktów pochodzenia polskiego”.
„Absolutnie wspieram tego typu postulaty, ale w niektórych przypadkach UE nie zgadza się na to, ponieważ uważa, że jest to preferencyjne traktowanie produktów krajowych” – powiedział.
Premier Morawiecki przypominał, że już wcześniej wskazywał, by na półkach sklepów wielkopowierzchniowych, dyskontów były towary różnych producentów, a nie tylko towary pod marką własną.
„To jest krok w kierunku, (…) by polskim producentom, w tym producentom jabłek ułatwić wejście na polskie stoły, by łańcuch pośredników był jak najkrótszy” – podkreślił.
Jak mówił, „apelujemy, by rolnicy łączyli się w grypy producenckie”(…) po to zmieniliśmy przepisy o spółdzielniach rolniczych, aby spółdzielcy mieli większą siłę negocjacyjną względem producentów”.
„Usłyszałem od tych trzech panów, z którymi rozmowa była bardzo konstruktywna, pozytywna (…) że jest w okolicy jeden zagraniczny producent koncentratów, który zachowuje się jak monopolista i wykorzystuje swoją siłę nabywcy względem sadowników” – poinformował. Premier zapowiedział, że zwróci się do odpowiednich instytucji, by zbadały tą sprawę.
Na pytanie o kolejne spotkanie Morawiecki powiedział, że obiecał, że „dojdzie do spotkania ze środowiskiem sadowników w Warszawie w ciągu najbliższego tygodnia” pod jego patronatem.
„Będę odbiorcą tych informacji” – powiedział. Dodał, że będzie się starał wszystko co jest zgodne z prawem UE jak najszybciej wdrażać, po to by poprawić los polskich sadowników.
Poinformował, że podczas spotkanie ze środowiskiem sadowników była też mowa o kontrolach fitosanitarnych produktów wwożonych z zagranicy, w tym np. z Ukrainy.
„Będę do odpowiednich inspekcji apelował i egzekwował, by w tym sezonie kontrole były dużo częstsze” – mówił premier. Dodał, że chodzi o kontrolowanie jakości czy składu chemicznego przywożonych produktów.
PAP/RIRM