Premier M. Morawiecki: Dzięki polskiemu stanowisku udało się uniknąć bardzo dużego problemu
Dzięki polskiemu stanowisku udało się uniknąć bardzo dużego problemu – powiedział premier Mateusz Morawiecki, komentując ustalenia przywódców państw UE ws. brexitu. Brexit ma zostać opóźniony do co najmniej 12 kwietnia.
Szef polskiego rządu wskazał, że „pierwotna wersja tekstu przygotowana przez przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska stwarzała znacznie wyższe ryzyko bezumownego, chaotycznego Brexitu”.
Podczas wielogodzinnych rozmów liderzy 27 państw członkowskich uzgodnili porozumienie w sprawie przedłużenia terminu brexitu.
Możliwe są dwa scenariusze wyjścia Wielkiej Brytanii z UE. W pierwszym, jeśli Izba Gmin zaakceptuje porozumienie rozwodowe w przyszłym tygodniu, Zjednoczone Królestwo wyjdzie ze Wspólnoty do 22 maja. Jeśli nie zaakceptuje, to Brexit nastąpi do 12 kwietnia.
Tzw. twardy brexit to poważne zagrożenie – i dla UE i dla Wielkiej Brytanii – zaznacza senator Jan Maria Jackowski.
– Uważam, że przede wszystkim po stronie Unii Europejskiej powinno być zielone światło dla rozpoczęcia nowej tury rozpoczęcia negocjacji z Wielką Brytanią, ponieważ to nie jest tak, że twardy brexit jest tylko niekorzystny dla Wielkiej Brytanii, ponieważ twardy brexit jest również bardzo niekorzystny szczególnie dla strefy euro, szczególnie dla takich krajów, jak Niemcy czy Francja i może oznaczać realny spadek Produktu Krajowego Brutto w tych krajach. To może rodzić określone negatywne skutki ekonomiczne – wskazuje Jan Maria Jackowski.
W przypadku Brexitu do 12 kwietnia, władze w Londynie musiałyby się zdecydować na bezumowne wyjście z UE lub złożenie nowego wniosku o długoterminowe przedłużenie procesu. W przypadku wniosku o przedłużenie, konieczne będzie zobowiązanie do udziału w majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Zuzanna Dąbrowska/RIRM