Premier Litwy: jeśli zostanę prezydentem, z pierwszą wizytą udam się do Polski
Premier Litwy Saulius Skvernelis zapowiedział dziś, że jeżeli zwycięży w majowych wyborach prezydenckich, to z pierwszą wizytą uda się do Polski. To nasz partner strategiczny – zaznaczył szef rządu.
„To jest nasz partner strategiczny zarówno w dziedzinie gospodarczej, bezpieczeństwa, kulturalnej, mamy wspólną historię” – powiedział Saulius Skvernelis podczas konferencji prasowej, prezentując swój sztab wyborczy i wizję ewentualnej prezydentury.
Premier, dzięki działaniom którego w ostatnich latach doszło m.in. do ocieplenia stosunków polsko-litewskich, w czwartek spotka się w Domu Kultury Polskiej w Wilnie z przedstawicielami organizacji polskich na Litwie. Będzie to jedno z pierwszych spotkań w ramach prezydenckiej kampanii wyborczej Skvernelisa.
Prezentując swoją wizję polityki zagranicznej Saulius Skvernelis podkreślił, że chce „przejścia od polityki opartej na emocjach do polityki zapewniającej i wzmacniającej nasze interesy narodowe”.
Premier jako kandydat na prezydenta zapowiedział dążenie do wzmocnienia w ramach NATO obrony powietrznej i morskiej kraju.
Jednym z głównych priorytetów Sauliusa Skvernelisa na stanowisku prezydenta mają być działania, których celem będzie powołanie antykorupcyjnych sądów, zmniejszenia szarej strefy w gospodarce, wzmocnienia instytucji walczących z korupcją.
„Przyrzekam, że będę służył tylko Litwie i jej ludziom, a nie bankom, centrom handlowym, nie oligarchom, nie biznesowi monopolistycznemu, a wyłącznie ludziom” – powiedział Saulius Skvernelis.
Wybory prezydenckie na Litwie odbędą się 12 maja. Udział w nich zgłosiło 14 osób m.in. przewodniczący Akcji Wyborczej Polaków na Litwie – Związku Chrześcijańskich Rodzin, europoseł Waldemar Tomaszewski.
Faworytami wyborów są była minister finansów, posłanka partii konserwatywnej Związek Ojczyzny – Litewscy Chrześcijańscy Demokraci Ingrida Szimonyte, ekonomista, kandydat niezależny Gitanas Nauseda i premier, kandydat rządzącej partii Związek Rolników i Zielonych Saulius Skvernelis.
PAP/RIRM