„Prawo” wygrało z życiem

Oczy Pana zwrócone są ku sprawiedliwym, a Jego uszy na ich wołanie. Oblicze Pana zwraca się przeciw źle czyniącym, by pamięć o nich wytracić z ziemi. (Ps 34, 16-17)

W ubiegłym tygodniu niektóre media poinformowały nas o legalnej zbrodni, jakiej dokonano w klinice w Mediolanie. Szerszej dyskusji na ten temat nie było, większość dzienników w ogóle przemilczało „epizod”. Dlaczego? Ano dlatego, że temat jest zbyt wstydliwy, ponadto mógłby niektórych pobudzić do refleksji nad kondycją dzisiejszej ludzkości. Po co, poza tym, odbierać spokój dobrze bawiącemu się społeczeństwu albo zaprzątać głowę, gdy tyle innych „ważniejszych” spraw toczy się dokoła.

Degrengolada w polityce w rozkwicie, utrata zaufania, upadek autorytetów, dezorientacja społeczeństwa – to efekt przemilczania ważnych zdarzeń, traktowania ludzi jak masy oczekującej tylko chleba i igrzysk. A społeczeństwo oczekuje prawdy, choćby gorzkiej jak piołun i niewygodnej, oraz nieprzemilczania tego, co po pewnym czasie okazuje się niezbędne do zrozumienia otaczającej rzeczywistości. Jednym z takich zdarzeń było zabójstwo bliźniąt, w glorii obowiązującego prawa we Włoszech, które dopuszcza tzw. aborcję, gdy dziecko jest chore. W opisywanym przypadku jedna z bliźniaczek była zdrowa, u drugiej badanie prenatalne wykazało zespół Downa. Badanie zostało wykonane w 15. tygodniu ciąży, „aborcję” ustalono na 18. tydzień. W międzyczasie dziewczynki zamieniły się miejscami w łonie matki. Jestem osobiście pewna, że chciały w ten sposób „oszukać” morderców. Nie znając determinacji dorosłych do wyrządzania zła, ufały, że ta nieoczekiwana przez nikogo zamiana miejsc uchroni przed zabiciem chorą siostrę. Zdrowa dziewczynka jako pierwsza poniosła ofiarę ze swego życia. Lekarka dokonująca „aborcji” ze zdziwieniem stwierdziła, że zabiła zdrowe dziecko. Teraz nastąpiła już „zwykła” kolej rzeczy i uśmiercono drugą, chorą siostrę.

W nielicznych komentarzach do tego zdarzenia przede wszystkim skupiono się nad roztrząsaniem, jak mogło dojść do tak tragicznej pomyłki, dlaczego zabito zdrowe dziecko, w jaki sposób uniknąć w przyszłości podobnych wpadek, jak oznakować, kto zdrowy, a kto chory. Lekarka-zabójczyni zapytana, czy odczuwa jakieś wyrzuty sumienia, odpowiedziała, że nie, ponieważ prawo dopuszcza aborcję – dzieci chorych w szczególności. Doszliśmy do takiego stadium cywilizacji europejskiej, które wynosi prawo stanowione ponad prawdę, dobro, zdrowy rozsądek i zwykłą uczciwość. Ono staje się bożkiem i chociaż często jest złe i głupie, to ma zastępować ludziom sumienie, stawać się wyznacznikiem tego, co powinniśmy czynić drugiemu człowiekowi.

Niewątpliwie jest to oznaka głębokiego kryzysu moralnego współczesnego Europejczyka. Jakie są przyczyny tego stanu rzeczy? Wielokrotnie już była stawiana odpowiedź na to pytanie. Przyczyną tą jest ignorancja. Człowiek poszukujący prawdy nie zadowoli się byle czym. Będzie drążył, pytał, sprawdzał, uzgadniał z autorytetami. Ale dzisiaj szkoła, także w Polsce, nie stwarza zbyt wielu okazji dla ucznia poszukującego, odcinając go od źródła prawdy, a nakładając mnóstwo nieistotnych obowiązków, zmuszających go niejako do wyścigu po laurki w niezdrowej konkurencji. Na przykładzie włoskiej lekarki mogliśmy przekonać się, że potem jest już za późno.

Dorosły umysł jest niestety mało plastyczny i trudno przyjąć mu nawet oczywiste rzeczy. Dlatego wszyscy odpowiedzialni za edukację dzieci i młodzieży nie mogą chować głowy w piasek, nie mogą udawać, że głównym zobowiązaniem są przepisy prawa stanowionego. Rzeczywistość jest o wiele bardziej złożona. Jest szansa na to, że młodzi kształceni dzisiaj w szkołach i na uniwersytetach będą w stanie jutro odmienić fatalną kondycję współczesnego społeczeństwa m.in. przez uzgodnienie prawa stanowionego z prawem naturalnym.


Hanna Wujkowska
drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl