Prawo i Sprawiedliwość chce zlikwidować branżę futrzarską w Polsce 

W Parlamencie Europejskim organizacje obrońców zwierząt i europosłowie Prawa i Sprawiedliwości zainaugurowali dziś wystawę organizacji „Otwarte Klatki” pt. „Niech futra przejdą do historii”. Ma to zwrócić uwagę na problem zwierząt hodowanych na futra i zachęcać państwa UE do wprowadzania zakazu takiej hodowli. To oznaczałoby zniszczenie bardzo dobrze prosperującej w naszym kraju branży futrzarskiej i utratę pracy przez ponad 70 tysięcy osób w Polsce.

Polska nie po raz pierwszy jest atakowana tam gdzie odnosi największe sukcesy. Tym razem sprawa dotyczy hodowli zwierząt futerkowych. Hodowlą tą zajmują się głównie małe gospodarstwa rolne, które są źródłem pracy dla osób z mniej rozwiniętych obszarów naszego kraju. Antyrządowe organizacje oraz niektórzy politycy PiS lobbują na rzecz zlikwidowania przemysłu futerkowego w Polsce. Za likwidacją jest prezes PiS Jarosław Kaczyński.

To może negatywnie odbić się na polskiej gospodarce – podkreślał dr Marian Szołucha, ekonomista.

– To jest sytuacja niewiarygodna, wręcz nieprawdopodobna, żeby prawicowi posłowie wespół z już zupełnie otwarcie nie prawicową organizacją „Otwarte klatki” robili czarny pijar przeciwko polskiemu rolnictwu w Brukseli. Tak naprawdę lobbowali za tym, żeby to w Polsce właśnie hodowle zwierząt futerkowych były zakazane – mówił dr Marian Szołucha.

Ekonomista zwrócił uwagę, że nie bez przyczyny hodowla zwierząt futerkowych została zaatakowana przez organizacje ekologiczne.

– Być może, ale to jest do sprawdzenia przez polskie służby, inspirowane przez zagraniczną pośrednią i bezpośrednią konkurencje, w sytuacji, w momencie gdy nasi hodowcy zdobyli całkiem pokaźną część globalnego rynku. Polska jest drugim co do wielkości producentem skór zwierząt futerkowych w Europie i trzecim na świecie – akcentował dr Marian Szołucha.

Według danych Inspektoratu Weterynarii, 98 proc. ferm istniejących w Polsce ma polskich właścicieli.

– I nie ma wbrew temu co mówią pseudo obrońcy praw zwierząt tendencji, która mogłaby tę sytuację odwrócić, bo po 2000 roku nie powstała w Polsce ani jedna ferma czysto zagraniczna i zaledwie jedna z mieszanym udziałem kapitału holenderskiego – podkreślał ekonomista.

W Polsce już od dłuższego czasu toczy się debata na temat zakazu działalności branży futrzarskiej. W Sejmie znajduje się projekt ustawy w tej sprawie, który może doprowadzić do pozbawienia pracy wielu tysięcy osób. Szacuje się, że jest to ponad 70 tys. osób.

 

TV Trwam News/RIRM

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl