Pożegnaliśmy śp. inż. Jana Hyżego
Na cmentarzu w Gdyni-Leszczynkach pożegnaliśmy wczoraj śp. inż. Jana Hyżego, człowieka oddanego Panu Bogu, Kościołowi i sprawom Ojczyzny, zwłaszcza Radia Maryja.
Był bardzo zaangażowany w liczne dzieła duszpasterskie na terenie archidiecezji gdańskiej oraz diecezji chełmińskiej, do której wcześniej należała Gdynia, gdzie mieszkał od kilkudziesięciu lat. W pogrzebie uczestniczyło wielu kapłanów, w tym dyrektor Radia Maryja, ojciec dr Tadeusz Rydzyk CSsR i ojcowie posługujący w Radiu oraz Telewizji Trwam. Żegnały go liczne poczty sztandarowe i około tysiąca mieszkańców Pomorza. Świętej pamięci Jan Hyży odszedł do Pana w niedzielę, 24 marca, w wieku 73 lat.
Był absolwentem Politechniki Gdańskiej i inżynierem elektronikiem. Od lat 70. należał wraz z żoną Barbarą do Ruchu Światło-Życie. W ponurym i beznadziejnym okresie stanu wojennego za namową siostry Hanny Grabskiej, urszulanki Unii Rzymskiej, bliskiej współpracownicy księdza Franciszka Blachnickiego, państwo Hyży w ramach Ruchu Światło-Życie rozpoczęli tworzenie wspólnot Domowego Kościoła w diecezji i byli jego pierwszą parą diecezjalną. Pełnili posługę w latach 1983-1992, a pierwszy Krąg, który utworzyli w 1981 r., istnieje do dzisiaj i jest to najstarszy krąg w archidiecezji gdańskiej. Z ich inicjatywy powstał także Krąg Domowego Kościoła dla rodzin uzależnionych oraz specjalne rekolekcje dla nich.
W odpowiedzi na wezwanie ks. Blachnickiego o rozszerzanie Oazy wśród ludzi morza, tak by na każdym statku był animator ewangelizacji, Jan Hyży wraz z żoną i siostrą Hanną zaangażował się w duszpasterstwo Ludzi Morza Stella Maris w Gdyni. Odpowiedzialny za jego tworzenie ks. Józef Krok poprosił Jana Hyżego i siostrę Hannę o pomoc i współpracę, w efekcie czego organizowane były rekolekcje Ruchu Światło-Życie dla marynarzy. Był także propagatorem i jednym z organizatorów Straży Honorowej Najświętszego Serca Pana Jezusa w swoim mieście, której zadaniem jest wynagradzanie modlitwą w każdej godzinie Najświętszemu Sercu Jezusa za grzechy własne i świata. Członkowie przez wyznaczoną godzinę trzymają modlitewną straż przy Sercu Pana Jezusa.
Jak przypomina Zbigniew Wysocki, prezes Stowarzyszenia Morskiego-Gospodarczego, inż. Jan Hyży był wszędzie tam, gdzie trzeba było dotrzeć do ludzi i głosić prawdę. –Do końca swojego życia był bardzo aktywny, mimo że zdrowie mu na to nie pozwalało. Włączał się we wszystkie sprawy, które dotyczyły dobra Polski i Kościoła, bo uważał, że w takiej sytuacji, w jakiej się znajdujemy, potrzeba angażować się w to, co dzieje się w naszym kraju. Był człowiekiem niezwykle szlachetnym i uczciwym, który zdobył sobie sympatię wielu ludzi oraz środowisk –dopowiada prof. Piotr Jaroszyński.
Od dwudziestu lat śp. Jan Hyży był także jednym z filarów Kół Radia Maryja w Gdyni, prowadząc Biuro Radia Maryja. Przede wszystkim jako radiowiec z zawodu zakładał na gdyńskich budynkach pierwsze stacje przekaźnikowe Radia Maryja. Organizował pielgrzymki Rodziny Radia Maryja i wyjazdy na uroczystości religijne oraz spotkania opłatkowe Rodziny Radia Maryja w parafii Ojców Redemptorystów w Gdyni. Należał do komitetu organizacyjnego Gdyńskiego Marszu w Obronie Telewizji Trwam i aktywnie uczestniczył w jego przygotowaniu. Włączył się również do Krucjaty Różańcowej za Ojczyznę.
Angażował się nie tylko w życie Kościoła, ale także w sprawy społeczne. To m.in. z jego inicjatywy w 1997 r. został powołany Społeczny Komitet Ratowania Stoczni Gdańskiej i Przemysłu Okrętowego. Od wielu lat był także zaangażowany w życie społeczności lokalnej. W swojej parafii w 2009 r. stworzył wspólnie z innymi osobami Stowarzyszenie Św. Mikołaja Biskupa, które zajmuje się opieką nad dziećmi, młodzieżą i seniorami. Jego celem jest wspieranie rozwoju człowieka zgodnie z Ewangelią i zasadami katolickiej nauki społecznej, a w szczególności niesienie pomocy dzieciom, młodzieży, osobom starszym oraz rodzinom będącym w trudnej sytuacji życiowej. W ramach tego stowarzyszenia działają dwie świetlice terapeutyczne dla dzieci i młodzieży oraz klub seniora.
Był także inicjatorem budowy kościoła w miejsce niewielkiej kaplicy pw. św. Mikołaja, uczestniczył w pracach budowlanych, nie szczędząc ani czasu, ani sił.
Proboszcz parafii św. Mikołaja w Gdyni-Chyloni, do której należał Jan Hyży, powiedział o nim: „Kochał parafię, to było jego środowisko życia. Codziennie uczestniczył we Mszy Świętej, do której posługiwał. Zawsze był prawą ręką proboszczów”. Był także nadzwyczajnym szafarzem Komunii Świętej.
Anna Kołakowska