Powstanie gipsowa replika brzozy
Powstanie gipsowa replika uszkodzonych fragmentów brzozy, o którą miał uderzyć rządowy Tu-154 M. W Moskwie przebywa obecnie polski prokurator ppłk Karol Kopczyk wraz z grupą ekspertów z zakresu mechanoskopii i fizykochemii.
Naukowcy badają metalowe elementy, odkryte w brzozie. Badania mają określić pochodzenie elementów; pozwolą także stwierdzić czy i w jaki sposób uszkodzenia mogły powstać wskutek uderzenia przez skrzydło samolotu.
Następnie zostaną wykonane gipsowe repliki uszkodzeń, po czym będzie można wyjąć metalowe elementy. Gipsowy odlew pozwoli zachować informację o brzozie w nienaruszonym stanie, gdyż wyciągnięcie metalu spowoduje zmiany w strukturze materiału – mówi Piotr Falkowski, redaktor Naszego Dziennika.
– Te badania prowadzone są jednocześnie przez polskich i rosyjskich ekspertów, co jest tłumaczone tym, że nie da się podzielić odciętego fragmentu brzozy, tak a żeby polska i rosyjska strona miała własną próbkę do badań. Jedną i drugą stronę interesuje miejsce ścięcia, czy ewentualnego złamania brzozy. Ponadto ustalono, że te badania będą prowadzone w Moskwie. Te dwa pnie, kawałki brzozy o długości 156 cm są w komitecie śledczym – powiedział Piotr Falkowski.Od wyników badań będzie zależało wiele kwestii. Dlatego poszczególne elementy materiałów będą szczegółowo i dokładnie poddawane analizie. Jak dodaje red. Piotr Falkowski, na razie nie wiadomo jakie zostaną zastosowane środki badawcze.
– Trudno dokładnie powiedzieć jakie będą pomiary, ponieważ wynika to już z zapotrzebowania prokuratury i pytań, które są stawiane podczas śledztwa. Jednocześnie robione są odlewy, po to żeby zapamiętać dokładny kształt brzozy ze wszystkimi jej uszkodzeniami i złamaniami. Ma to na celu znalezienie odpowiedzi na pytanie, czy to co dotknęło brzozę to był samolot, jaka to była ewentualnie część? – podnosił Piotr Falkowski.Na zakończenie pobytu polskich ekspertów przewidziane na 8 marca – prokurator z biegłymi udadzą się do Smoleńska, gdzie mają być pobrane materiały porównawcze z wraku samolotu.
Wypowiedź Piotra Falkowskiego
RIRM