Powróci większość małych Sądów Rejonowych
Prezydent ma dziś podpisać nowelę prawa o ustroju sądów. Przywraca ona większość małych Sądów Rejonowych zreorganizowanych wskutek tzw. reformy Gowina.
Rozporządzenie spowodowało, że 79 najmniejszych Sądów Rejonowych zostało wydziałami zamiejscowymi innych Sądów Rejonowych. Reforma wywołała jednak protesty samorządów, które podkreślały wagę i rolę małych sądów w lokalnych społecznościach.
Piotr Andrzejewski, sędzia Trybunału Stanu widzi w całej sprawie rozgrywkę, która ma podtekst korporacyjno-polityczny.
– Interesy korporacyjne sędziów, plus interesy polityczne PSL-u dyktowały, że ta koalicja ustawą zmieniła to, co racjonalizował w pewien sposób ówczesny minister Gowin. Daleki jestem od tego, żeby Gowina potępiać w tym zakresie, bo było to racjonalne. Z punktu widzenia korporacji sędziowskiej i sędziów było to w jakimś sensie degradujące tych, którzy mieli samodzielne stanowiska, gabinety itd. w tych sądach lokalnych – zaznacza sędzia.
Według znowelizowanej ustawy Sąd Rejonowy ma być powoływany dla obszaru jednej lub większej liczby gmin zamieszkanych przez 50 tys. osób – tam, gdzie rocznie wpływa minimum 5 tys. spraw. Sąd mógłby być także fakultatywnie utworzony dla obszaru zamieszkanego przez mniejszą liczbę ludności, jeśli liczba wpływających rocznie spraw wynosiłaby co najmniej 5 tys.
Z szacunków Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia” wynika, że dzięki tej ustawie mogłoby zostać przywróconych nawet 58 z 79 sądów zniesionych przez reformę Gowina. „Obligatoryjna reaktywacja” ma dotyczyć 41 sądów, zaś fakultatywna kolejnych 17.
RIRM