Potrzebny nam tylko prezes
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji chce, aby zarządy mediów publicznych były jednoosobowe. Wtedy cała władza i odpowiedzialność będzie spoczywać na prezesie pochodzącym z nominacji politycznej, a w konsekwencji jeszcze większa będzie kontrola obozu rządowego nad Telewizją Polską i Polskim Radiem.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zaapelowała do uczestników trwającego właśnie konkursu na członków rad nadzorczych mediów publicznych o powołanie zarządów spółek w składzie jednoosobowym.
Kierownictwo jednoosobowe, zdaniem Krajowej Rady, przyspiesza proces podejmowania decyzji oraz pozwala wyraźnie wskazać, kto ponosi odpowiedzialność za konkretne działania w Polskim Radiu i Telewizji Polskiej. Umożliwia ponadto uproszczenie struktury organizacyjnej spółki i obniżenie kosztów jej funkcjonowania. Zarządzanie jednoosobowe zostało przetestowane w mijającej kadencji w dziewięciu regionalnych rozgłośniach Polskiego Radia i zdaniem Rady zdało egzamin.
„Po dokonaniu szczegółowej analizy sytuacji poszczególnych spółek KRRiT będzie rekomendować radom nadzorczym powołanie na kolejną kadencję zarządów jednoosobowych” – czytamy w komunikacie Krajowej Rady. „W zarządzie jednoosobowym prezes spółki, przy pełnej transparentności działania, ponosi odpowiedzialność za sprawne i efektywne zarządzanie m.in. w obszarze wykorzystania środków pochodzących z pomocy publicznej. Działania prezesa nie pozostają jednak bez nadzoru i kontroli, przede wszystkim ze strony rady nadzorczej oraz walnego zgromadzenia akcjonariuszy, a także Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, m.in. w związku z procedurą uzgadniania planów finansowo-organizacyjnych przedsięwzięć o charakterze misyjnym” – przekonuje KRRiT.Krajowa Rada już po raz drugi po nowelizacji przepisów w 2010 r. prowadzi procedurę konkursowego wyłaniania rad nadzorczych mediów publicznych. Dlaczego opublikowała apel przed wyłonieniem składy tych gremiów?
– Chcemy, aby osoby, które biorą udział w konkursie, zawczasu wiedziały, jakie jest nastawienie Krajowej Rady – powiedział przewodniczący KRRiT Jan Dworak.Ale takie działania wywołują szereg wątpliwości.
– Apel Krajowej Rady o wybór jednoosobowych zarządów przyjmuję z mieszanymi uczuciami. Jestem zwolenniczką jednoosobowego zarządzania, ale jednocześnie pamiętam, że kiedy wybierano spośród dziewięciu kandydatów obecny trzyosobowy zarząd TVP, media podały jego skład jeszcze przed rozpoczęciem konkursu i ten skład się potwierdził – przypomina poseł Elżbieta Kruk (PiS), była przewodnicząca KRRiT. – Przy zarządzie jednoosobowym jeszcze łatwiej będzie utrzymać obsadę zarządu pod polityczną kontrolą – dodaje.Przepisy, znowelizowane w 2010 r., stanowią, że zarząd publicznych spółek medialnych, takich jak Telewizja Polska i Polskie Radio, może liczyć od jednej do trzech osób (przed nowelizacją ustawy medialnej w zarządzie mogło zasiadać pięć osób). Jest on powoływany przez radę nadzorczą wyłonioną w postępowaniu konkursowym organizowanym przez KRRiT. Po zmianie przepisów pozycja rad nadzorczych uległa jednak dużemu osłabieniu. Ich członkowie oraz osoby z zarządów mediów publicznych mogą być odwoływani w trakcie kadencji przez KRRiT oraz ministra skarbu, czyli organy związane z aktualnym układem politycznym.
Nowe rady nadzorcze rozpoczną działalność w połowie przyszłego roku, po walnym zgromadzeniu akcjonariuszy w każdej ze spółek medialnych.
Małgorzata Goss