Pos. Żalek Straci immunitet i stanie przed sądem?
Do sądu trafił akt oskarżenia, a do Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu dla posła Jacka Żalka. Chodzi o wypowiedź polityka Porozumienia, w której przekonywał, że rodzice osób niepełnosprawnych protestujący w Sejmie traktują swoje dzieci jak żywe tarcze. Tymczasem nic nie wskazuje na to, by protesty w parlamencie skończył się w najbliższym czasie.
– Po tym, jak oni się zachowują, ci opiekunowie, w Sejmie, jestem przekonany, że nie można dać im tej gotówki – oświadczył poseł Jacek Żalek z Porozumienia.
Od tych słów posła Jacka Żalka bez wyjątku odcinają się posłowie większości parlamentarnej oraz opozycji:
– Są wstydem i ujmą dla całego parlamentu, dla wszystkich parlamentarzystów – komentowała Kornelia Wróblewska, poseł Nowoczesnej.
Jacek Żalek przekonywał, że rodzice osób niepełnosprawnych traktują swoje dzieci jak „żywe tarcze”, dlatego nie gotówka, a pomoc rzeczowa jest najlepszym rozwiązaniem, które pozwoli państwu na realne wsparcie potrzebujących.
– Ciężko to komentować. Nie zgadzamy się z tym, stąd prośba do pana Kaczyńskiego, żeby był złożony ten pozew w naszym imieniu – odpowiedziała Iwona Hartwich z Komitetu Protestacyjnego Rodziców Osób Niepełnosprawnych.
Nie chodzi jednak o prezesa Prawa i Sprawiedliwości, ale mecenasa Jarosława Kaczyńskiego – tego samego, który wcześniej bronił osób protestujących pod Sejmem w grudniu 2016 roku.
– W dniu dzisiejszym w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa, złożyłem prywatny akt oskarżenia w imieniu wszystkich rodziców protestujących w Sejmie, a następnie, chwilę temu, wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie pana posła Jacka Żelka do odpowiedzialności karnej – poinformował na konferencji w Sejmie adwokat.
Pociągnięcia do odpowiedzialności Posła Żalka chce również ugrupowanie Kukiz‘15.
– Złożyłem wniosek w sprawie naruszenia zasad etyki poselskiej. Wniosek dotyczy oczywiście (…) pana Żalka – poinformował pos. Paweł Kukiz.
Poseł Jacek Żalek przeprosił protestujących w Sejmie, wręczył im też bukiet kwiatów.
„Chcę powiedzieć z serca, że żałuję, że te słowa mogły ranić” – zaznaczył.
Prace nad wsparciem osób niepełnosprawnych i ich opiekunów dziś kontynuuje Senat. W myśl nowych przepisów renta socjalna zostanie podniesiona do poziomu 1030 zł brutto. Osoby niepełnosprawne będą mogły skorzystać też z nieograniczonego dostępu do wyrobów medycznych i rehabilitacji, a wszystko bez kolejek i bez skierowań do specjalistów. Nad kolejnym projektem – tzw. daniny solidarnościowej – pracuje rząd.
– Do końca tego tygodnia ten draft roboczy powinien być gotowy i przedstawiony, przedyskutowany z panem premierem (Mateuszem – red.) Morawieckim i minister (rodziny Elżbietą – red.) Rafalską – powiedziała minister finansów Teresa Czerwińska.
Propozycje rządu nie przekonują protestujących. Osoby niepełnosprawne i ich rodzice pozostaną w Sejmie dopóki rząd nie spełni ich postulatów. Nie oczekują pomocy rzeczowej, ale realnych pieniędzy – 500 zł miesięcznie.
TV Trwam News/RIRM