Pos. Melak w TV Trwam: w sprawie Smoleńska oszukiwano nas cały czas
Wszystkie działania, jakie podjęto po katastrofie smoleńskiej były nieracjonalne i abstrakcyjne – powiedział poseł Andrzej Melak, który pod Smoleńskiem stracił brata. Większość bliskich ofiar katastrofy podkreśla, że państwo nie zdało egzaminu.
Po ostatnich ekshumacjach na jaw wychodzą rażące nieprawidłowości. W trumnach ofiar odnajdywane są szczątki nawet kilku osób. Co więcej, także w trumnie śp. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego znajdowały się fragmenty ciał dwóch innych ofiar.
W czwartek poseł Andrzej Melak na antenie TV Trwam ocenił, że Rosjanie mieli przyzwolenie polskiego rządu na takie działanie.
– Na pytanie, czy można otwierać trumny w Polsce odpowiedziano „nie. Powiedziano to wobec przedstawicieli rosyjskiej administracji – zdrowia, służb i innych specjalistów, którzy tam byli i słuchali. Moim zdaniem taka deklaracja złożona publicznie wobec Rosjan dawała im wolną rękę. I to było całe zło. Oszukiwano nas cały czas. Pogrzebano polski honor, polską godność w tym właśnie zachowaniu naszych przedstawicieli – mówił Andrzej Melak.
Poseł dodał, że Rosjanie mieli czas na przeprowadzenie badań DNA. Zwrócił uwagę, że niektóre ciała ofiar wróciły do Polski ok. 20 kwietnia.
W katastrofie smoleńskiej zginęło 96 osób, m.in. śp. prezydent Lech Kaczyński. Polska delegacja udawała się na obchody 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej.
RIRM