Ponad miliard złotych na tandetne pociągi
Nowe pociągi metra typu Inspiro, za które Warszawa zapłaciła ponad miliard złotych są bardzo awaryjne – napisał jeden z portali.
Już po pierwszym dniu użytkowania jeden ze składów musiał zjechać na tory odstawcze z powodu zepsutego czujnika zamykania drzwi. W ubiegłym roku, w jednym z pociągów doszło do groźnego pożaru, po którym pojazdy wycofano na kilka miesięcy.
Według ekspertów, powodem wielu usterek pociągów jest zbytni pośpiech przy oddawaniu nowoczesnego składu do użytku.
Pociągi zostały zakupione z poparciem prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz-Waltz. Przyśpieszony tryb mógł mieć związek z poprawą sytuacji prezydent przed referendum w sprawie jej odwołania. Huczne uruchomienie pociągu miało miejsce tydzień przed głosowaniem.
Pociągi metra miały być niezawodne, komfortowe i superszybkie. Rzeczywistość okazała się zupełnie inna – powiedział Czesław Warsewicz, wydawca portalu Nakolei.pl.
– To nie jest pierwszy przypadek problemów technicznych tych pociągów. Pół roku temu mieliśmy awarię i pożar. Potwierdza to, że szybkość przyjęcia tych pociągów, czyli brak właściwego nadzoru technicznego, kompetentnych procedur odbioru (co powoduje, że pociągi są bezpieczne i bezawaryjne) jest nieprofesjonalna. To brak profesjonalizmu w realizacji tego projektu. Tutaj kalendarz wyborczy – czyli wybory samorządowe – narzuca wszelkie terminy, które często naruszają procedury bezpieczeństwa przy tak poważnej inwestycji – zauważył Czesław Warsewicz.
Nie ma tygodnia, by nie doszło do jakiejś usterki. Ostatnio w składzie zepsuły się hamulce przez co pasażerowie musieli się przesiadać do innego pociągu.
RIRM