Polsko-niemieckie konsultacje rządowe. Bez przełomu ws. Nord Stream 2
Przyszłość Unii Europejskiej, Nord Stream II, Brexit i walka z nielegalną migracją – to wokół tych tematów koncentrowały się konsultacje międzyrządowe Polski i Niemiec. Na wspólnej konferencji prasowej Angela Merkel deklarowała, że Niemcy zrobią więcej dla dywersyfikacji dostaw gazu do Europy. Nie zrezygnują jednak z budowy gazociągu Nord Stream II. A temu przeciwstawia się Polska i premier Mateusz Morawiecki.
To piąte spotkanie Mateusza Morawieckiego i Angeli Merkel w tym roku. Teraz towarzyszyły mu jednak konsultacje całych rządów Polski i Niemiec.
– Czasami różnice zdań niepotrzebnie aż tak mocno przykrywają nasze wspólne interesy i nasze wspólne wartości – mówił premier RP.
Te wspólne interesy dziś koncentrują się zwłaszcza wokół współpracy gospodarczej. Tutaj Polska i Niemcy spotykają się ze wspólnym problemem.
– Należymy do tych krajów, które mają najniższe bezrobocie w całej Europie, stąd rozmawiamy też więcej o braku siły roboczej, braku specjalistów – wskazywała Angela Merkel.
To pociąga za sobą pytanie o politykę migracyjną. Tutaj pojawia się już spór. Polska najpierw blokowała obowiązkowe kwoty uchodźców, a teraz rozważa wycofanie się z globalnego paktu ONZ w sprawie migracji. Podobnie zresztą jak Austria, USA oraz Czechy.
– Nasze reguły, nasze suwerenne zasady dotyczące i ochrony granic, i kontroli przepływu migracji, są dla nas absolutnym priorytetem – podkreślał Mateusz Morawiecki.
Odmienne stanowisko prezentują Niemcy.
– Pakt o migracji nie jest wiążący prawnie, ale Niemcy się za nim opowiadają – akcentowała kanclerz Niemiec.
W kwestii migracji Polska z nadzieją patrzy na dyskusję w Radzie Europejskiej. Sama na tym polu pozostaje aktywna, zwłaszcza jeśli chodzi o kierunek wschodni i Ukrainę.
– Osiem – dziewięć milionów ludzi żyje na obszarach objętych działaniami wojennymi, tracą dach nad głową, z tamtych terenów bardzo wiele osób przybywa do Polski. Znajdują tutaj pracę – mówił Prezes Rady Ministrów.
Ale też tymczasowy dom; tymczasowy, bo dziś niepodległość Ukrainy to cel, na którym zależy całej Unii Europejskiej – to już słowa niemieckiej kanclerz Angeli Merkel.
– Mamy wspólny cel, aby Ukraina pozostała wciąż ważnym krajem tranzytowym dla rosyjskiego gazu – podkreślała kanclerz Niemiec.
Taka deklaracja nie oznacza jednak rezygnacji Niemiec z drugiej nitki gazociągu północnego. W sprawie Nord Stream II obawy Polski pozostają aktualne.
– Niestety, może wypchnąć tranzyt gazu przez Ukrainę – wskazywał premier Morawiecki.
W trakcie wizyty w Polsce kanclerz Angela Merkel próbowała jednak łagodzić spór. Stąd kolejna deklaracja.
– Zadeklarowałam, że dywersyfikacja jest ważna i dlatego Niemcy przyspieszą swoje plany, jeśli chodzi o stworzenie terminalu LNG tak, aby móc wykorzystywać też inne źródła energii – mówiła.
Już wcześniej media w USA informowały, że Niemcy mogą – podobnie zresztą jak Polska – sięgnąć po amerykański gaz skroplony. Dywersyfikacja dostaw to jeden z głównych obszarów, który zdecyduje o przyszłości Unii Europejskiej. Kolejny to Brexit.
– W interesie naszych krajów leży podtrzymywanie silnych więzi politycznych, gospodarczych ze Zjednoczonym Królestwem – akcentował Mateusz Morawiecki.
I tutaj jest już pełna zgoda Polski i Niemiec. Twardy Brexit odbije się bowiem niekorzystnie nie tylko na Wielkiej Brytanii, ale też całej Unii Europejskiej. To scenariusz, którego chcą uniknąć wszystkie państwa.
TV Trwam News/RIRM