Polskie pacjentki leczone poniżej standardów UE
Pacjentki z agresywnym rakiem piersi typu HER2 plus nie są leczone w pierwszym rzucie tzw. herceptyną, co jest standardem w krajach UE.
W Polsce, dopiero po tzw. czerwonej agresywnej chemii mogą otrzymać ten lek. O pilne podjęte stosownych decyzji dotyczących zasady leczenia herceptyną jako terapii I rzutu u tych pacjentek zaapelowali do Ministerstwa Zdrowia posłowie PiS-u.
Można odnieść wrażenie, że na tej grupie polskich pacjentek dokonuje się swoistego rodzaju eksperymentu medycznego – czytamy w interpelacji.
Poseł Czesław Hoc, wiceszef sejmowej Komisji Zdrowia, powiedział, że nie ma racjonalnego uzasadnienia takiego sposobu leczenia.
– Razem z panią Jolantą Szczypińską, po zasięgnięciu opinii autorytetów medycznych, którzy potwierdzili ten fakt złożyliśmy interpelację. Dla mnie jest to niezrozumiałe, a nawet okrutne, że polskie pacjentki z rakiem piersi rodzaju HER2 plus, który źle rokuje, nie są leczone tak, jak pacjentki w krajach UE. Per saldo ekonomiczne także opłaca się leczyć od razu dobrym lekiem – nieco droższym, ale dobrym. Pierwszy rzut terapii jest kosztochłonny, ale jednocześnie jest bardzo obciążający pacjenta, występują różnego rodzaju powikłania. Wcale nie jest to ekonomicznie uzasadnione. Jest to nieetyczne, niemerytoryczne i nieekonomiczne – zauważył poseł Czesław Hoc.
Politycy domagają się od ministra zdrowia informacji, kto odpowiada za takie zaniedbania. W UE stosowanie tego preparatu w I rzucie jest standardem.
INTERPELACJA POSŁA CZESŁAWA HOCA [zobacz]
RIRM