[TYLKO U NAS] Podinsp. M. Chlebicz: Cieszą statystyki – Polacy czują się coraz bardziej bezpieczni
Cieszą jednak statystyki, które mówią, że Polacy czują się coraz bardziej bezpieczni – powiedziała w środowych „Rozmowach niedokończonych” na antenie TV Trwam i Radia Maryja podinsp. Monika Chlebicz, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy. Według różnych badań, poczucie bezpieczeństwa oscyluje pomiędzy 87-95 proc. To niesamowicie dobry wynik – dodał Maciej Zaborowski, adwokat.
W środę podczas „Rozmów niedokończonych” na antenie TV Trwam i Radia Maryja poruszany był temat: „Jak być bezpiecznym w codziennym życiu”. Gośćmi programu byli: podinsp. Monika Chlebicz – rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy, Maciej Zaborowski – adwokat oraz Adam Budek – psycholog społeczny.
W życiu napotykamy na różne problemy. Czasem ciężko jest ocenić, czy próbować zainterweniować, wtrącać się czy zaczekać aż problem się rozwiąże – powiedziała podinsp. Monika Chlebicz.
– Zawsze jest dylemat, czy się wtrącać – czy jest to moja sprawa czy nie. Są to często sprawy związane np. z konfliktami w rodzinie. Nie wiemy, czy dany moment jest już tym, kiedy mamy zadzwonić na policję czy rodzina upora się z problemem sama. Są natomiast bardziej klarowne problemy. Obecnie na zewnątrz jest coraz zimniej i spotykamy ludzi siedzących np. na przystanku zbyt długo. Zastanawiamy się, czy podejść i zapytać czy przejść obojętnie. Jeśli nawet nie mamy odwagi podejść, bo się po prostu boimy, to na pewno powinniśmy zadzwonić pod nr 112 i dać zgłoszenie anonimowo – zaznaczyła rzecznik.
Poczucie bezpieczeństwa nie jest uniwersalne, ale obecnie w Polsce żyjemy w bardzo bezpiecznych czasach, co pokazują statystyki – wskazywał adwokat Maciej Zaborowski.
– Poczucie bezpieczeństwa różni się od regionu, w jakim się mieszka – nawet w obrębie tego samego miasta czy dzielnicy. Są regiony czy miejsca bardziej bezpieczne, inne mniej. Natomiast jeżeli spojrzymy ogólnie na poziom bezpieczeństwa w Polsce, to w obecnych czasach mamy jeden z najwyższych od końcówki lat ‘90. Według różnych badań poczucie bezpieczeństwa oscyluje pomiędzy 87-95 proc. To jest niesamowicie dobry wynik, który osiągnęliśmy dzięki pracy nas wszystkich, ale też nie może zabraknąć przy tym ogromnego ukłonu w stronę policji – zaznaczył gość „Rozmów niedokończonych”.
Podinsp. Monika Chlebicz wskazała, że definicja poczucia bezpieczeństwa dla każdego może być inna.
– Jest to brak zagrożenia, spokój wewnętrzny. Jeśli wszystko jest stabilne, kiedy wszystko, co nas otacza jest przewidywalne, wtedy człowiek może czuć się bezpieczny. Oczywiście jedynie w pewnym sensie. Każde odstępstwo od normy albo jakieś zachwianie może spowodować, że coś zostanie odebrane jako niebezpieczne, choć niekoniecznie musi takim być. Z punktu widzenia policjantów, bezpieczeństwem możemy nazwać brak zagrożenia. Czy możemy to osiągnąć? Myślę, że tak do końca na pewno nie. Cieszą jednak statystyki, które mówią, że z roku na rok Polacy czują się coraz bardziej bezpieczni – zaznaczyła rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy.
Adam Budek, psycholog społeczny, wskazał na widzenie bezpieczeństwa z punktu widzenia psychologicznego.
– Bezpieczeństwo jest poczuciem stałości, pewności i braku potencjalnego zagrożenia, więc pokrywa się to z kwestiami, które zostały wyżej wymienione. Natomiast z punktu widzenia psychologicznego, w 1954 r. amerykański psycholog Abraham Maslow stworzył tzw. piramidę potrzeb. Napisał dzieło „Motywacja i osobowość”, gdzie zajmował się tematem ludzkich potrzeb. Z tych badań wyszło, że oprócz podstawowych potrzeb fizjologicznych, potrzeba bezpieczeństwa jest najważniejszą potrzebą w życiu człowieka. Jest ona najważniejsza m.in. z tego względu, że bez zapewnienia poczucia bezpieczeństwa w zasadzie w ogóle nie można pójść dalej. Dalsze potrzeby – tj. samorealizacja, przynależność, szacunek, miłość – nie mogą być zrealizowane, jeżeli nie czujemy się bezpiecznie. Potrzeba bezpieczeństwa jest zarówno potrzebą biologiczną, jak i psychiczną. Z jednej strony to, że mam co jeść, jest załatwieniem potrzeby biologicznej, a to, że czuję się bezpiecznie w swoim otoczeniu – w domu, na ulicy – to jest potrzeba psychiczna. Co więcej, bezpieczeństwo jest jedyną potrzebą, która jest zmienna na różnych etapach życia. O ile kolejne potrzeby – samorealizacja, przynależność itd. – zawsze są mniej więcej te same, to potrzeba bezpieczeństwa się zmienia w zależności od wieku – powiedział Adam Budek.
W środę 21 listopada ruszył portal internetowy [Ostrzegamy.online]. Ma on na celu informować oraz edukować o niebezpieczeństwach, które mogą grozić każdemu z nas. [czytaj więcej]
RIRM