Przedstawiciele USA i Rosji spotkają się ws. konfliktu na Ukrainie
W Belgradzie dojdzie dziś do spotkania przedstawicieli USA i Rosji ws. uregulowania konfliktu na Ukrainie. Tematem rozmów ma być wprowadzenie sił pokojowych ONZ na teren Donbasu. Umożliwiłoby to przeprowadzenie tam wyborów lokalnych.
Takie głosowanie przewidziane jest w porozumieniu mińskim. Dokument ten, zawarty pomiędzy Ukrainą, Rosją, Francją oraz Niemcami, miał doprowadzić do rozwiązania konfliktu zbrojnego na wschodzie Ukrainy.
O przysłanie międzynarodowych sił pokojowych do swojego kraju prezydent Ukrainy Petro Poroszenko prosił Radę Bezpieczeństwa ONZ 20 września tego roku.
Europoseł Zbigniew Kuźmiuk ma nadzieję, że Amerykanie będą w stanie przymusić Rosję do realizacji tego porozumienia, bo – jak zaznaczył – okazuje się, że Niemcy i Francuzi nic w tej sprawie nie zrobili.
– Jeżeli okazałoby się, że doszłoby do tych wyborów, które przewidywały porozumienia (…), jeżeli otworzono by granicę ukraińsko-rosyjską – a więc w ten sposób Ukraina kontrolowałaby już całe swoje terytorium, w tym to, co dzieje się w tych dwóch okręgach – to moim zdaniem sprawy posunęłyby się zdecydowanie do przodu. Czy zakończyłoby to konflikt? Nie wiadomo, ale niewątpliwie byłby to spory postęp – powiedział Zbigniew Kuźmiuk.
Poprzednia rozmowa specjalnego wysłannika USA Kurta Volkera z doradcą prezydenta Rosji Władisławem Surkowem odbyła się w sierpniu tego roku w Mińsku, za zamkniętymi drzwiami. Zdaniem przedstawiciela Departamentu Stanu USA ds. Ukrainy, doszło wtedy do poważnej i szczerej rozmowy.
RIRM