„Nasz Dziennik”: Ciemne chmury nad ustawą o ograniczeniu handlu w niedzielę
Pracownicy handlu obawiają się, że rządzący pod presją lobby wielkich sieci zawieszą ustawę o ograniczeniu handlu w niedzielę – o sprawie pisze „Nasz Dziennik”.
Od 1 stycznia sklepy będą otwarte tylko w ostatnią niedzielę miesiąca. Z kolei od 2020 r. tego dnia nie będzie można już zrobić zakupów. Zbliżający się termin przejścia do kolejnego etapu realizacji ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni uaktywnił przeciwników tego rozwiązania.
W środę poselskie poprawki, które uszczelniały zakaz i nie pozwalały na otwieranie w niedzielę sklepów jako „placówek pocztowych”, zostały zdjęte z porządku obrad. Decyzję o tym podjął marszałek Sejmu Marek Kuchciński. Zażądał od posłów kolejnej ekspertyzy, która przedstawiałaby skutki tej regulacji. Na tę wiadomość z optymizmem zareagowali przedstawiciele sieci handlowych.
W tym roku Sejm zbierze się jeszcze tylko raz: w środku przyszłego tygodnia. Jeżeli wspomniana opinia nie dotrze do marszałka Marka Kuchcińskiego na czas, to prace nad nowelizacją opóźnią się, a możliwość prowadzenia handlu w niedzielę w „placówkach pocztowych” będzie trwać.
Zaskoczona obecną sytuacją jest „Solidarność”. Pracownicy handlu jak pisze „Nasz Dziennik” obawiają się, że rządzący pod presją lobby wielkich sieci zawieszą ustawę o ograniczeniu handlu w niedzielę
„Nasz Dziennik”/TV Trwam News/RIRM