Lasy Państwowe: Coraz więcej kornika w Puszczy Białowieskiej
W Puszczy Białowieskiej gradacja kornika drukarza w drzewostanach świerkowych nie załamuje się, a wręcz przybiera na sile. Szkodniki zaatakowały już blisko 69 tys. świerków – podały Lasy Państwowe.
Fakt, że kornika drukarza w Puszczy Białowieskiej jest coraz więcej, potwierdza monitoring drzewostanów świerkowych prowadzony przez leśników, a także liczba wyznaczonych w tym roku świerków zasiedlonych przez kornika.
Lasy Państwowe podkreśliły, że prace polegające na usunięciu drzew opanowanych przez kornika zostały wykonane zgodnie z obowiązującym w nadleśnictwie planem urządzenia lasu (PUL). Limit wynosił ponad 63 tys. m sześc.
Lasy podały ponadto, że Nadleśnictwo Białowieża nie rozpoczęło dotąd usuwania drzew zasiedlonych przez kornika w ramach dodatkowo zwiększonego limitu cięć, ustalonego w aneksie do PUL, który minister środowiska zatwierdził w marcu br. „Umożliwia on pozyskanie w ciągu pozostałych jeszcze 6 lat obowiązywania planu – do 2021 r. – maksymalnie do ok. 125 tys. m sześc. drewna” – podkreśliły. Plan na lata 2012-21 wynosi w sumie 188 tys. m sześc.
Lasy wyjaśniły, że w tym samym nadleśnictwie w drzewostanach będących poza powierzchnią referencyjną oznaczono ponad 22 tys. świerków zasiedlonych przez kornika drukarza. Natomiast w strefie referencyjnej, czyli tam, gdzie las pozostawiony jest działaniu natury, a praca leśników jest ograniczona do minimum, takich drzew jest już przeszło 46 tys.
Ministerstwo Środowiska podejmuje szeroko zakrojone działania, by wyeliminować kornika drukarza – mówi szef resortu prof. Jan Szyszko.
– Zgodnie z zaleceniami Komisji Europejskiej i UNESCO ta gradacja będzie trwała i doprowadzi do eliminacji tego szkodnika. Podpisałem w tym zakresie aneks do planu urządzenia lasu i ten aneks zacznie obowiązywać i myślę, że on obowiązuje. To jednak dotyczy tylko spraw związanych z lasami gospodarczymi. Myślę, że tę gradację jesteśmy w stanie zahamować, ale muszą to być jednak decyzje w porozumieniu z Komisją Europejską i UNESCO – zaznacza minister Jan Szyszko.
Zgodnie z planem resortu środowiska i Lasów Państwowych w trzech nadleśnictwach gospodarczych: Hajnówka, Białowieża, Browsk, wyznaczono tzw. tereny referencyjne (1/3 powierzchni nadleśnictw), gdzie nie będą stosowane zabiegi ochronne.
Monitoring tych terenów ma dać odpowiedź, która metoda ochrony – czynna czy bierna – lepiej służy środowisku.
RIRM/PAP