K. Szymański: Polska gotowa do obrony swoich racji ws. relokacji przed Trybunałem Sprawiedliwości

Decyzja KE może nas oddalać od koniecznego kompromisu politycznego w sprawie polityki migracyjnej i pogłębić podziały w UE – powiedział PAP wiceszef MSZ Konrad Szymański. Jak dodał, Polska jest gotowa do obrony swoich racji w sprawie przyjmowania uchodźców przed Trybunałem Sprawiedliwości UE.

Komisja Europejska potwierdziła we wtorek, że postanowiła wszcząć postępowanie w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego przeciwko Polsce, Czechom i Węgrom w związku z odmową udziału w programie relokacji uchodźców przez te trzy kraje.

„Relokacja to nie wybór, poza faktem moralnego zobowiązania to decyzja prawna” – powiedział na konferencji prasowej unijny komisarz ds. migracji Dimitris Awramopulos. Jak zaznaczył, KE musi być uczciwa wobec krajów członkowskich, które wywiązują się ze zobowiązań.

„W ciągu minionych miesięcy Komisja wielokrotnie wzywała te państwa członkowskie, które nie dokonały jeszcze relokacji ani jednej osoby lub które nie zobowiązały się do relokacji, aby to uczyniły. Pomimo tych wezwań, i – naruszając obowiązek prawny wynikający z decyzji Rady oraz naruszając zobowiązania wobec Grecji, Włoch i pozostałych państw członkowskich – Czechy, Węgry i Polska nie podjęły jeszcze wymaganych działań” – wskazała w komunikacie KE.

Jej zdaniem większość państw członkowskich udowodniła, „że relokacja sprawdza się, jeśli istnieje wystarczająca wola polityczna”.

Odnosząc się do decyzji Komisji wiceszef MSZ ds. europejskich podkreślił, że „Polska jest gotowa do obrony swoich racji przed Trybunałem Sprawiedliwości”.

Szymański zwrócił jednocześnie uwagę, że „fundamentalne problemy” z wykonaniem błędnych – jego zdaniem – decyzji z września 2015 roku odnotowały „wszystkie państwa UE”.

„Decyzja KE może nas oddalać od wypracowania koniecznego kompromisu politycznego dotyczącego polityki migracyjnej. Może też pogłębić podziały w ramach UE” – podkreślił wiceszef MSZ.

Zaznaczył zarazem, że Polska „wykazuje solidarność europejską w sprawie kryzysu migracyjnego, m.in. angażując się w ochronę granic zewnętrznych UE oraz systematycznie wzmacniając swoje zaangażowanie humanitarne w regionie”.

Rozpoczęcie procedury o naruszenie prawa UE może prowadzić w konsekwencji do kar finansowych dla kraju członkowskiego. Aby do tego doszło, musi zostać zakończona kilkuetapowa procedura w KE, a sprawa zostać rozstrzygnięta przez Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu. Batalia jest jednak długa, a kary – choć potencjalnie dotkliwe – możliwe byłyby najwcześniej za kilka lat.

PAP/RIRM

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl