W. Gadowski: Kultura w telewizji publicznej osiąga poziom pana Zenka Martyniuka i jego piosenki o oczach zielonych

Kultura w telewizji publicznej osiąga poziom – sympatycznego skądinąd – pana Zenka Martyniuka i piosenki o oczach zielonych. To jest gust prezesa, a gust prezesa zwykle przenosi się w dół. Byłoby to może mało interesujące, gdyby to nie była telewizja publiczna, która nie jest własnością pana Jacka Kurskiego – mówił w swoim „Komentarzu tygodnia” redaktor Witold Gadowski.

Dziennikarz odniósł się do jesiennej oferty programowej telewizji publicznej. Zwrócił uwagę, że dominują w niej seriale tureckie, a także programy, które emitowano w TVP już za PRL.

– Gdyby państwo oglądali ofertę telewizji publicznej, odnieśliby państwo wrażenie, że jesteśmy krajem okupowanym przez Imperium Otomańskie, które okupuje nas od rana do mniej więcej godz. 16-17 (bo do tej pory lecą seriale tureckie), a potem okupuje nas PRL, gdyż wracają wszystkie formaty, które zostały wypracowane w PRL-u albo we wczesnych latach III RP – wskazał red. Gadowski.

Publicysta skomentował również powrót na antenę telewizji publicznej programu 997 Michała Fajbusiewicza. Przypomniał, że zaprzestano jego nadawania z powodu dekomunizacji i podkreślił związki Fajbusiewicza z antyrządowym pismem Angora.

– Najciekawszy pomysł, jaki trafił się prezesowi Kurskiemu, to powrót magazynu 997 towarzysza Michała Fajbusiewicza. Ten magazyn rozpoczął się w 1986 roku, kiedy uzyskał akceptację towarzysza generała Czesława Kiszczaka i tak egzystował sobie przez długie lata. Został zdjęty z anteny w ramach dekomunizacji anten, ale powrócił. Nie twierdzę, że program policyjny, pomagający poszukiwać groźnych przestępców, nie jest konieczny (raczej uważam, że jest potrzebny, powinien funkcjonować w telewizji publicznej). Zadaję tylko pytanie, czy format 997 towarzysza Michała Fajbusiewicza, notorycznego autora zjadliwie antyrządowego pisma Angora, jest akurat najszczęśliwszym formatem – tłumaczył.

Witold Gadowski przypomniał, że w listopadzie 1987 roku, gdy bezpieka aresztowała Kornela Morawieckiego, magazyn 997 przedstawił to wydarzenie jako sukces Milicji Obywatelskiej.

– Ten fakt odnotował magazyn 997, wówczas już pod redakcją towarzysza Michała Fajbusiewicza. Stwierdzono wtedy, że groźny przestępca Kornel Morawiecki został wreszcie ujęty przez Milicję Obywatelską i jest to wielki sukces MO. Dziś Kornel Morawiecki jest marszałkiem-seniorem, był obserwatorem m.in. referendum niepodległościowego w Kurdystanie, jest człowiekiem powszechnie szanowanym, niezwykle sympatycznym i grzecznym, a program 997 wraca na antenę telewizji publicznej jakby nigdy nic, już bez rekomendacji nieodżałowanego zapewne w pamięci towarzysza Fajbusiewicza towarzysza Czesława Kiszczaka, ale za to z rekomendacją prezesa Jacka Kurskiego – akcentował redaktor.

Dziennikarz krytycznie ocenił również emitowany przez TVP serial „Miasto Skarbów”. To symbol nieudacznictwa i nieprawdopodobieństwa – powiedział.

– Spróbujcie państwo obejrzeć 10 minut tego serialu. Będzie mieli państwo dość, rozbolą was zęby, ale sami zobaczycie, do czego może dojść twórczość telewizyjna, kiedy została ona poddana procedurze „NOS”, czyli nabór – ocena – selekcja. Taka procedura została zastosowana do pomysłów serialowych, no i ten niezawodny „NOS” prezesa Kurskiego zawiódł go aż do „Miasta Skarbów”. Jeżeli porównacie ten produkt z serialami czeskimi, nawet albańskimi, to możemy rzeczywiście mieć coraz większe kompleksy – zaznaczył.

Publicysta zauważył, że prezes TVP Jacek Kurski nie ma prawa decydować o tym, kto może, a kto nie może występować w telewizji, ponieważ nie jest ona jego prywatną własnością.

– Nie jest to prywatne poletko pana Jacka Kurskiego. Panie Jacku Kurski, jeszcze ciągle prezesie telewizji publicznej: nie masz pan żadnego prawa, żeby kogoś wyganiać z telewizji albo kogoś przyjmować w telewizji. To jest telewizja publiczna i to my płacimy panu sowite apanaże nie po to, aby pan uciekał do lasu, tylko za to, żeby pan działał w interesie tej firmy. Krytykuję telewizję publiczną, bo niestety „dobrej zmianie” na pewno na razie nie udało się wykreować dobrego modelu telewizji publicznej – podsumował red. Gadowski.

RIRM

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl