Polscy Sprawiedliwi w Yad Vashem: Brońmy przyjaźni polsko-żydowskiej

Brońmy przyjaźni polsko-żydowskiej – apelują polscy Sprawiedliwi Wśród Narodów Świata, którzy dzisiaj odwiedzili Instytut Yad Vashem w Jerozolimie. W sprawie trudnych relacji Polski i Izraela mogą pomóc tylko dialog i badania historyczne – mówili PAP.

Polscy Sprawiedliwi, którzy od niedzieli przebywają z pielgrzymką w Ziemi Świętej, podkreślali w rozmowie z PAP potrzebę spokojnych rozmów pomiędzy rządami Polski i Izraela, by – jak podkreślali – można było załagodzić spory dotyczące przeszłości obu narodów: polskiego i żydowskiego.

„Potrzebna jest rozmowa, bo w jaki inny sposób można dojść do porozumienia? Trzeba siąść do stołu i wznieść się ponad spór” – powiedziała PAP Anna Stupnicka-Bando

Prezes Polskiego Towarzystwa Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata zimą 1941 roku wyprowadziła z getta w Warszawie 11-letnią żydowską dziewczynkę Lilianę Alter. Następnie – wspólnie z matką Janiną Stupnicką – opiekowała się nią do końca okupacji.

W Instytucie Yad Vashem, wspólnie z weteranami II wojny światowej i delegacją państwową, polscy Sprawiedliwi złożyli kwiaty w Izbie Pamięci, która swoją symboliką nawiązuje do eksterminacji milionów Żydów zamordowanych w niemieckich nazistowskich obozach zagłady.

Potrzebę dialogu Polaków i Żydów podkreśliła w rozmowie z PAP również Irena Senderska-Rzońca, która dostarczała lekarstwa na teren getta w Borysławiu. Miasto to obecnie jest na Ukrainie. Nawiązując do trudnych obecnie relacji z Izraelem, Senderska-Rzońca przypomniała o wydanym niedawno przez polskich Sprawiedliwych apelu o pojednanie i dialog, skierowanym do rządów, parlamentów i narodów Izraela i Polski.

„W tym apelu występujemy po prostu do ludzi” – tłumaczyła.

„Do Polaków, ale i do Żydów, których traktujemy jak naszych najbliższych współobywateli, bo to przecież byli Polacy pochodzenia żydowskiego. Dlatego też myśmy ich ratowali i nie chcemy nikogo potępiać ani nie chcemy nikogo chwalić, tylko chcemy stanąć w obronie przyjaźni między Polakami a Żydami” – powiedziała Irena Senderska-Rzońca.

Tadeusz Stankiewicz, którego rodzina podczas II wojny światowej ukrywała w kryjówkach leśnych na Lubelszczyźnie liczną grupę Żydów, powiedział PAP, że dobrym relacjom Polski z Izraelem będą służyć badania historyczne.

„Trzeba badać tę historię i te badania może potrwają jeszcze 100 lat” – mówił Tadeusz Stankiewicz.

Instytut Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Yad Vashem od 1953 roku dokumentuje tragedię narodu żydowskiego podczas Holokaustu, a także honoruje Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata, którzy podczas wojny ratowali Żydów.

Instytut podaje na swojej stronie internetowej, że do 1 stycznia 2017 roku wyróżnił ponad 26,5 tys. bohaterów, w tym 6706 Polaków, którzy tworzą największą grupę osób na 51 krajów świata.

PAP/RIRM

drukuj