W Polsce mają powstać morskie farmy wiatrowe

120 turbin o łącznej mocy do 1200 MW planuje postawić na Bałtyku grupa Polenergia. Mają to być dwie polskie morskie farmy wiatrowe.

Inwestycja nosząca nazwę „Bałtyk Środkowy III” na zostać zrealizowana w odległości ok. 23 km na północ od linii brzegowej na wysokości gmin Łeba i Smołdzino. Całkowita powierzchnia farmy ma wynieść aż 117 km kw. powierzchni i będzie to pierwsza tego rodzaju instalacja na terenie kraju. Niewykluczone jednak, że także nie ostatnia.

Dr Małgorzata Wnorowska, ekspert ds. farm wiatrowych, podkreśla, że tak wielkich farm wiatrowych nie ma na świecie. Pomysł ten jest mocno kontrowersyjny.

– Planowane dwie farmy morskie mają mieć łączną moc 9,2 GW. Skale możemy więc sobie porównać. Tamte 245 MW rozłożone na 7 farm, a tu mówimy o dwóch farmach o takiej łącznej i wysokiej mocy. To jest rekord światowy, bo jeśli chodzi o oddziaływanie na środowisko, możemy jedynie tworzyć mniej czy bardziej optymistyczne scenariusze oparte na pewnych domysłach, bo takich instalacji na świecie nie ma. Największa jest na Morzu Północnym i ma ona 500 MW. Takie instalacje morskie istnieją na świecie i są dalej rozbudowywane, ale wszędzie zachowywany jest istotny parametr w postaci odległości od brzegu i on wynosi 25 km – wskazuje dr Małgorzata Wnorowska.

Tymczasem na Bałtyku odległość od brzegu wynosi 23 km. To oczywiście niesie za sobą pewne konsekwencje – dodała dr Małgorzata Wnorowska.

Turbiny osiągną maks. wysokość 275 m n.p.m. Odległość pomiędzy poszczególnymi wiatrakami ma wynieść od 1,2 do 1,5  km. Farma może osiągnąć moc całkowitą 1200 MW.

Planowane rozpoczęcie produkcji energii wyznaczono na rok 2022.

Polenergia to polska spółka inwestująca w budowę farm wiatrowych. Grupa dysponuje obecnie siedmioma lądowymi farmami wiatrowymi o łącznej mocy 245 MW. W planach firma ma kolejne podobne inwestycje.

RIRM