Polacy z Donbasu zakwaterowani w ośrodkach pomocy
Polacy ewakuowani z Donbasu wprowadzili się już do dwóch ośrodków w woj. warmińsko-mazurskim: w Łańsku i w Rybakach. Uchodźcy mogą liczyć na kursy językowe, doradztwo zawodowe i adaptacyjne. Mają także zapewnioną opiekę medyczną.
Równolegle będzie wyjaśniana ich sytuacja prawna. Pomoc koordynuje zespół, w skład którego wchodzą przedstawiciele kilku resortów, m.in. Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, Ministerstwa Edukacji Narodowej a także Ministerstwa Zdrowia.
Polacy z Donbasu przez pół roku mogą korzystać z pomocy finansowej państwa polskiego, potem będą musieli się usamodzielnić. Większość z prawie 200 osób trafiła do Ośrodka Caritas Archidiecezji Warmińskiej w Rybakach, kilkanaście osób do ośrodka rządowego w Łańsku.
Będziemy robić wszystko, by rodacy, którzy tu przyjechali, poczuli się jak u siebie – zapewnia ks. Paweł Zięba, dyrektor Caritas Archidiecezji Warmińskiej.
– Staramy się przez adaptację jak najbardziej tym osobom pomóc. Kursy językowe, pomoc psychologiczna – to wszystko będzie potrzebne, aby zaaklimatyzować się u nas. Osoby potrzebujące będą miały zapewnioną wszelką pomoc przy pracy z wszystkimi organami, ale także przy zapewnieniu doświadczenia, które posiadamy. To co mówiła pani premier będzie wzbogacone o rzeczy kulturalne, by poczuć, że nie jest się w hotelu, ale w domu: można będzie wyjść na zakupy, basen – mamy w województwie zapewnione różne możliwości – powiedział ks. Paweł Zięba.
Alexey z Doniecka chce w Polsce zacząć nowe życie.
– Chcę uczyć się języka polskiego dlatego, żeby mówić po polsku bardzo ładnie i czuć się bardziej Polakiem. Ale Ukraina to dla mnie również kraj, w którym mieszkałem blisko 20 lat i zawsze będzie dla mnie miejscem, które lubię. Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku – tłumaczy Alexey.
Powodem ewakuacji Polaków jest konflikt na wschodzie Ukrainy. Ewakuowani to osoby polskiego pochodzenia – posiadające Kartę Polaka lub mogące w inny, udokumentowany sposób potwierdzić swoje polskie korzenie.
Na Wschodzie żyje około miliona Polaków i co najmniej kilkadziesiąt tysięcy z nich wyraża gotowość na powrót do ojczyzny.
RIRM