Pogrzeb ofiar NKWD
We Włodzimierzu Wołyńskim zwanym „Małym Katyniem” pochowano dziś szczątki ekshumowanych w tym roku prawie półtora tysiąca osób. Wszyscy zostali zabici przez Sowietów.
Miejsc podobnych jak to we Włodzimierzu Wołyńskim zwanych „małymi Katyniami” na terenie Ukrainy, Białorusi i Litwy jest znacznie więcej. Mordów na ludności dokonywały odziały NKWD oraz niemieckie w latach 1939 – 19 41.
– Wtedy kiedy z Zachodu faszystowskie Niemcy wchodziły na ten teren wycofujące się wojska rosyjskie, służby NKWD mordowały więźniów. Mordowano na tych terenach, we Lwowie, w Złoczowie, we Włodzimierzu Wołyńskim – powiedział ks. Jan Buras, wikariusz generalny diecezji łódzkiej na Wołyniu.Prace archeologiczne we Włodzimierzu trwały 2,5 miesiąca. Badacze odkryli szczątki żołnierzy oraz cywilów.
To już czwarty pochówek od 2011 roku, kiedy powrócono do ekshumacji Grodziska Zamku Kazimierza Wielkiego gdzie znajdowało się więzienie sowieckie i NKWD.
TV Trwam News