Pogotowie strajkowe w TVP

Pogotowie strajkowe w obronie miejsc pracy i prawdziwych rozwiązań systemowych ogłosił Związek Zawodowy Pracowników Twórczych Telewizji Polskiej S.A. Wizja. 

Decyzja ma związek z propozycją zarządu TVP. Zgodnie z nią od pierwszego lipca do firmy zewnętrznej mają być przeniesione z etatami cztery grupy pracowników: dziennikarze, graficy, montażyści i charakteryzatorzy. Co oznacza, że z ponad 600 dziennikarzy etatowych ma pozostać 117 na nowych stanowiskach tzw. redaktorów koordynatorów.

Pomysł na wyprowadzenie dziennikarzy z firmy i zatrudnianie według jakiegoś, bliżej nieznanego klucza, to nic innego, jak czyszczenie firmy i również zamach na niezależność dziennikarską (…). To również obejście zwolnień grupowych – czytamy na stronie internetowej ZZPT TVP S.A. Wizja.

W odniesieniu do tej sytuacji ZZPT TVP S.A. Wizja zwołał na poniedziałek 20 maja nadzwyczajne posiedzenie zarządu Związku. Jedynym z punktów porządku obrad jest uchwała o podjęciu strajku ostrzegawczego.

Anna Pietraszek, dokumentalistka, były pracownik i doradca zarządu TVP oraz pełnomocnik ds. produkcji zewnętrznej, mówi że obecna sytuacja w telewizji publicznej jest zwieńczeniem wysiłków kolejnych zarządów TVP zmierzających do jej prywatyzacji.

Pomysł obecnego zarządu doprowadzi ostatecznie do czystki niepokornych dziennikarzy – w telewizji pozostaną tylko najwierniejsi – ich mianuje się redaktorami koordynatorami.

–  Będą to decydenci na statku zarządu telewizji. Będą robili wszystko, żeby w tej pracy utrzymać się jak najdłużej. Będzie to dla nich pewna, stała praca, bo to oni będą decydowali o zatrudnieniu na kolejne programy; na kolejne potrzeby dorywcze tych zwolnionych pracowników znajdujących się na etacie rocznym w firmie zewnętrznej. A po roku będzie można wszystkich niepokornych zwolnić, nie przedłużając z nimi umowy. W ten sposób dokończy się czystka w telewizji, w sensie mentalnym. Pozbędzie się wreszcie telewizja wszystkich ludzi, z którymi mogłaby mieć potencjalne kłopoty. Jest to koniec telewizji publicznej – powiedziała Anna Pietraszek.

Wyprowadzenie czterech grup zawodowych TVP do firmy zewnętrznej ma poprawić złą sytuację finansową spółki. Przypomnijmy TVP zakończyła ubiegły rok ze stratą ponad 218 mln zł.

Przewodniczący senackiej Komisji Kultury Grzegorz Czelej przypomina, że jeszcze rok temu prezes TVP Juliusz Braun zapewnił parlamentarzystów, że strata będzie o 150 mln mniejsza; co świadczy o braku kompetencji prezesa. To on – a nie pracownicy – powinien zostać zwolniony – dodaje senator.

– Najpierw trzeba skończyć z aktami niegospodarności i rozrzutności w Telewizji Polskiej.  Jeżeli dowiaduje się, że są wysyłane trzy osoby na rekonesans do Brazylii za 80 tys. zł. i dwa dni później, że są zwalniani pracownicy to coś jest nie tak. Najpierw skończmy z niegospodarnością i nie zwalniajmy ludzi. Jeżeli ktoś w telewizji powinien być zwolniony; to jest nim prezes Braun. Powinien on zostać zwolniony za niegospodarność i doprowadzenie Telewizji Polskiej do takiego stanu i takiego wyniku jak w ubiegłym roku – akcentował senator Grzegorz Czelej.
 

RIRM

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl