Pogłębia się kryzys w Wenezueli
W Wenezueli brakuje żywności, leków i szczepionek. Wybuchają epidemie i powracają groźne choroby jak trąd. Setki tysięcy mieszkańców emigruje za chlebem.
Wenezuela od miesięcy pogrąża się w biedzie, zapaści ekonomicznej i hiperinflacji. Bieda prowadzi do dramatu rodzin. Ojcowie i matki emigrują, aby znaleźć pracę i przesłać pieniądze do Wenezueli. Każdego dnia do Kolumbii przybywa 6 tys. migrantów z Wenezueli. Niektórzy idą dalej – do Chile, Peru czy Ekwadoru.
– Jest to konsekwencja błędnej polityki makroekonomicznej prowadzonej prze to państwo, opartej na ideologii marksistowskiej – centralnego zarządzania gospodarką – wskazuje politolog dr Marcin Sienkiewicz.
ONZ prognozuje, że w tym roku z kraju wyjadą kolejne dwa miliony mieszkańców.
– W ubiegłym roku Maduro ponownie wygrał wybory, które prawdopodobnie zostały sfałszowane. Wyniki nie zostały uznane przez USA, Unię Europejską, ani tzw. grupę z Limy, czyli grupę państw sąsiednich – mówi prof. Cezary Taracha i dodaje, że dyktator ustąpić nie zamierza.
Opozycja dąży jednak do odsunięcia prezydenta Nicolasa Maduro od władzy.
TV Trwam News/RIRM