Poezja więzienna z Ravensbrück
Po raz pierwszy w Szkole Podstawowej im. Królowej Korony Polskiej w Kłodnem odbył się wojewódzki konkurs recytatorski poświęcony kobietom z niemieckiego obozu koncentracyjnego w Ravensbrück. Patronem honorowym konkursu była dr Wanda Półtawska, jedna z więźniarek niemieckiego obozu.
W konkursie wzięło udział około 50 uczestników z 38 szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych.
– Właśnie po to, żeby młodzież sięgając po poezję, po prozę lagrową szukała odpowiedzi na swoje życie. Żeby umiała odszukiwać w swoim życiu wartości patriotycznych – powiedział Roman Ciesielczyk, dyrektor Szkoły Podstawowej im. Królowej Korony Polskiej w Kłodnem.
Konkurs zbiegł się z 70. rocznicą wyzwolenia obozu koncentracyjnego dla kobiet w niemieckim Ravensbrück.
– Przez wiele lat w Polsce ten obóz był jakby zapomniany. Dopiero od niedawna zaczynamy przypominać sobie o tych więźniarkach, o tych kobietach, które cierpiały i o których wiele osób zapomniało. Zapomniało o tej części historii polskiej, o której powinniśmy pamiętać i pielęgnować – podkreślił Roman Ciesielczyk.
Na ten aspekt w sposób szczególny zwracała uwagę dr Wanda Półtawska – gość specjalny konkursu, jedna z więźniarek obozu koncentracyjnego w Ravensbrück.
– Mamy zobowiązania wobec swojej własnej tożsamości jako Polaków. To jest ciąg historii, która cały czas jest piękna i nie ma się co jej wstydzić. W tej historii w sposób szczególny jest miejsce dla młodzieży – powiedziała dr Wanda Półtawska, była więźniarka niemieckiego obozu koncentracyjnego w Ravensbrück.
To właśnie młodzi powinni podtrzymywać pamięć o Polakach, którzy ginęli dla swojej Ojczyzny. O kobietach – więźniarkach z Ravensbrück, które bezlitośnie poddawane były eksperymentom medycznym.
– Uważam, że przeżycia tych wszystkich więźniarek to jest coś, o czym nie powinniśmy zapomnieć, także w dzisiejszych czasach. Dlatego właśnie zdecydowałam się wziąć udział – powiedziała Iza Waligóra, uczennica gimnazjum w Ujanowicach.
Co – jak przyznają uczestnicy – było nie lada wyzwaniem.
– Było mi się dość ciężko przygotować do recytacji tego tekstu. Poświeciłem na to dużo prób, dużo godzin, ale myślę, że nie wypadłem najgorzej – powiedział Bartek Głogowski z Młodzieżowego Ośrodku Wychowawczego w Mszanie Dolnej.
Jury oceniało występ, rozpatrując zarówno dobór repertuaru, interpretację, kulturę mowy, a także ogólny wyraz artystyczny. Na wszystkich uczestników konkursu czekały nagrody. Jednak ważniejsze – jak zaznaczył dyrektor szkoły Roman Ciesielczyk – z pewnością były wartości ponadmaterialne, które młodzież wyniosła z konkursu.
TV Trwam News