Podlaskie: Próba przemytu sterydów w białoruskim autobusie
Ponad 7 tys. tabletek i ampułek ze sterydami anabolicznymi i hormonami próbował wywieźć do Polski białoruski kierowca autobusu; przemyt udaremnili funkcjonariusze KAS na drogowym przejściu z Białorusią w Kuźnicy (Podlaskie). W ostatnim czasie taki przemyt to rzadkość.
Nielegalny przywóz do Polski farmaceutyków udaremnili funkcjonariusze KAS z drogowego przejścia granicznego Kuźnicy. Ukryte przez 51-letniego kierowcę tabletki i ampułki były ukryte m.in. w apteczkach i butelce po oleju silnikowym.
Jak zaznaczają służby celno-skarbowe, zgodnie z Prawem farmaceutycznym, podróżny ma prawo przewozić do pięciu opakowań danego leku na własne potrzeby. W przypadku lekarstw przewożonych w celach handlowych bezwzględnie potrzebne jest zezwolenie Głównego Inspektora Farmaceutycznego.
Za naruszenie przepisów ustawa przewiduje grzywnę, karę ograniczenia wolności lub do lat 2 więzienia. W przypadku kierowcy z Białorusi grożą mu również zarzuty za przemyt.
W tym roku to druga taka próba w Podlaskiem. W styczniu, na sąsiednim przejściu z Białorusią w Bobrownikach, funkcjonariusze KAS odkryli 6,3 tys. kapsułek ze środkiem przyspieszającym metabolizm. Przemyt był ukryty w aucie dostawczym wjeżdżającym do Polski, m.in. w skrzynce narzędziowej.
W całym roku 2017 celnicy w tym regionie odnotowali tylko jedną próbę przemytu. W czerwcu zatrzymali na przejściu w Bobrownikach 2,6 tys. opakowań farmaceutyków.
PAP/RIRM